2013-10-28 14:50:43
Decyzja w sprawie Leopardów już w listopadzie?
Kwestie nowych silników do poajzdów wojska, ale także te związane z czołgami Leopard 2 są powiązane z Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi S.A. z Poznania. Nie może więc dziwić wykorzystanie podpisania umowy w sprawie Centrum Silników Wojskowych do pytań redakcji na temat kolejnych czołgów Leopard 2 dla Wojska Polskiego. Według Ministra Obrony Tomasza Siemoniaka, takich decyzji możemy spodziewać się już w przeciągu miesiąca, w listopadzie.
Strona polska jest jeszcze w trakcie rozmów z partnerem niemieckim. „Jest duża rywalizacja na świecie, jeżeli chodzi o tę partię czołgów. One są nowoczesne i w bardzo dobrym stanie […] Myślę, że listopad to jest taki termin, kiedy wszystko powinno się dobrze zamknąć. Nam także zależy na tym, by w tych wszystkich działaniach widzieć kontekst polskiego przemysłu i przyszłej modernizacji, to nie jest tylko prosty zakup” - wyjaśnił minister Tomasz Siemoniak.
Jeżeli pozyskiwane Leopardy 2A5 są faktycznie w dobrym stanie, pozwoli to na w miarę płynną modernizację parku tego typoszeregu czołgów. Początkowo taki proces przeszłyby mocno eksploatowane Leopardy 2A4, potem mogłoby to samo stać się z nowszymi (ale z technologią sprzed kilkunastu lat) Leopardami 2A5. Na zdjęciu jeszcze nowszy wóz, Leopard 2A6 z zasobów Bundeswehry. fot. Mariusz Cielma.
Dla strony polskiej jest to istotny temat, gdyż wykorzystujemy różne okazje do jego podnoszenia w rozmowach z dotychczasowym użytkownikiem, co przybliżył nasz szef resortu obrony: „miałem okazję rozmawiać w Brukseli w zeszłym tygodniu z ministrem obrony Niemiec i wydaje się, że będzie to listopad”. Oczywiście mowa o finalnej decyzji i wygląda na to, że strona polska czeka raczej na „tak” partnera niemieckiego, trochę dziś skupionego na tworzeniu po wyborach nowego rządu. Jednak według doniesień zza naszej zachodniej granicy, Thomas de Maizière winien pozostać w dalszym ciągu ministrem obrony Niemiec, dotychczasowe ustalenia nie powinny być więc korygowane.
Pozyskanie partii kolejnych blisko 120 czołgów Leopard 2 (w tym 105 sztuk w wersji 2A5) wraz z wyposażeniem brygadowym pozwoli na ujednolicenie sprzętowe 11. Dywizji Kawalerii Pancernej. Jednocześnie flota około 250 czołgów Leopard 2 stanowić będzie zabezpieczenie w postaci klasycznego rozwiązania wobec ryzyka (technologia i sposób użycia na polu walki) jakie niesie za sobą lżejszy wóz wsparcia ogniowego oparty na tzw. wspólnej platformie gąsienicowej. Nie bez znaczenia jest również sytuacja, że większa liczba pojazdów danego typu przekłada się na opłacalność przedsięwzięcia modernizacyjnego (początkowo do modernizacji A4, potem także A5) oraz tworzenia własnej zaawansowanej bazy serwisowej. Listopadowa decyzja obu partnerów będzie chyba już ostatnią realną szansą na powiększenie liczby użytkowanych w Polsce Leopardów pozyskanych na przyzwoitych warunkach. Nie powinna być zatem zmarnowana. Więcej okazji do pytań pokroju „brać czy nie brać” raczej już nie będzie.
W budżecie na rok 2013 planowano wydać na "nowe" Leopardy 145 mln PLN, z powodu problemów finansów publicznych środki te zostały anulowane, co w związku z brakiem ostatecznej decyzji i szczególnie umowy, wielkim ciosem dla projektu być nie powinno.
Minister Siemoniak nie chciał odnieść się do kwestii modernizacji już użytkowanych Leopardów 2A4 z 10. Brygady Kawalerii Pancernej, ale wiadomo, że projekt modernizacji jest realizowany. Prawdopodobnie więcej będzie można na ten temat powiedzieć w listopadzie, gdy będzie finalna decyzja - "128 czy ponad 250 Leopardów 2 w polskich siłach zbrojnych".
(MC)