Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2015-09-10 09:29:22

MARS z ambicjami lidera sektora morskiego

     Polska Grupa Zbrojeniowa w planach ma transformację w koncern narodowy. Wchodząca w jej skład morska grupa MARS, dziś licząca siedem spółek i wkrótce ze Stocznią Marynarki Wojennej w składzie, ma ambicje na stanie się liderem w tym sektorze gospodarki na miarę podobnych podmiotów w Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii czy Niemczech.

   Plany wobec firm przedstawił między innymi prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej i jednocześnie przewodniczący Rady Nadzorczej MS TFI Wojciech Dąbrowski oraz prezes zarządu MS TFI Piotr Słupski. MS TFI zarządza poprzez fundusz Grupą MARS Shipyards & Offshore. Wchodzi ona także w skład PGZ.

   Polska Grupa Zbrojeniowa i wchodząca w jej skład Grupa MARS, skupiająca dziś takie stocznie jak gdyńska Nauta czy szczecińska Gryfia, przewidują wygenerowanie przychodu rzędu 8 spośród 13 miliardów złotych planowanych do wydatkowania przez resort obrony na program "Zwalczanie zagrożeń na morzu". Zainteresowanie budzą przede wszystkim wszystkie programy okrętów nawodnych. Firmy zainteresowane są także Orką. Do tego zadania cała PGZ przygotowuje się obligatoryjnie po kątem serwisowania jednostek podwodnych w naszym kraju, z dowolnym partnerem wskazanym przez MON, ale zależy jej również na jak największym udziale w ich produkcji. Chociaż program Orka znajduje się jeszcze na etapie tworzenia wstępnych wymagań taktyczno-technicznych, w stoczniach MARS przeprowadzono wiele audytów technologicznych, w tym trzema najczęściej wskazywanymi zagranicznymi partnerami. Prowadzono wielokrotnie rozmowy weryfikujące polskie zdolności inżyniersko-wykonawcze. W przynajmniej jednym przypadku, DCNS i Nauta, w trakcie dialogu technicznego zaoferowano Inspektoratowi Uzbrojenia montaż okrętów podwodnych w oparciu o infrastrukturę krajową.

W dyspozycji MARS znajdować się ma największy w Polsce suchy dok o długości 379 metrów.

   PGZ wespół ze Stocznią Marynarki Wojennej utworzyły konsorcjum zadaniowe złożone z łącznie 9 podmiotów (sektor uzbrojenia, łączności, systemów dowodzenia, systemów kierowania uzbrojeniem i same stocznie), ktrego celem będzie budowa okrętów obrony wybrzeża Miecznik oraz patrolowych Czapla. Firmy otrzymały ze strony resortu obrony zaproszenie do negocjacji. Prawdopodobnie Grupa dla Miecznika i Czapli zaproponuje własne systemy walki (oznaczone jako SCOT-W i SCOT-M) opracowane w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym Centrum Techniki Morskiej. Jednocześnie jest świadomość wyzwania, czego przejawem ma być oparcie konstrukcji o rozwiązanie zagraniczne. Obecnie trudno jednak mówić o konkretach, firmy nie otrzymały jeszcze z resortu obrony wymagań w stosunku do okrętów obu wersji. Jednak podobnie jak w przypadku Orki, przy jednostkach nawodnych przeprowadzono rozmowy z wieloma zagranicznymi partnerami. Podczas spotkania prezesi nie wskazali krajów z których pochodzą. Wydaje się jednak, że najbardziej premiowane są podmioty europejskie. Wskazuje się, że chociaż Europa wytwarza zaledwie kilka procent globalnej produkcji jednostek cywilnych, w sferze militarnej jest ciągle liderem. Większość najbardziej rozwiniętych w wojskowych technologiach morskich podmiotów, pochodzi ze starego kontynentu. MARS ma ambicje do nich dołączyć.

   Już dziś to jeden z większych potencjałów stoczniowych w regionie Bałtyku, generujący połowę remontów prowadzonych przez polskie stocznie i 5% w całej Europie. Mowa o blisko 300 statkach remontowanych w grupie MARS w ciągu roku. Ten potencjał tworzy bezpośrednio zatrudnionych ponad 2000 pracowników w kilku lokacjach. MARS buduje także nowe statki. W 2014 roku było ich sześć, w roku bieżącym zbudowano trzy i będą kolejne. To głównie jednostki przeznaczone do rybołóstwa oraz zabezpieczenia pracy farm wiatrowych. Są wśród nich także bardziej wyspecjalizowane jak zwodowany niedawno Oceanograf, statek badawczy dla Uniwersytetu Gdańskiego czy druga jednostka dla szwedzkiego ośrodka akademickiego w Goteborgu. Firma stawia także na segment offshore, w Szczecinie od października rozpocznie działałność powstała od przysłowiowego zera spółka Bilfinger Mars Offshore, mająca już pierwsze zlecenia producent farm wiatrowych. Chociaż MARS ma silną konkurencję w kraju i zagranicą, planuje równolegle inwestować w technologie i ofertę cywilną, uznając, że ta pozycja musi być wzmacniana. MARS to także remonty na potrzeby Marynarki Wojennej RP. W latach 2011-2014 wykonano tzw. zlecenia specjalne na kwotę 412 milionów PLN. Tylko w bieżącym roku, w przetargach, uzyskano od polskiego wojska 8 kontraktów. W Naucie remontowana (i równolegle prace prowadzone przez Amerykanów) jest fregata ORP Gen. K. Pułaski, tutaj remontowano trzy jednostki podwodne typu Kobben czy ratowniczy ORP Piast, hydrograficzny ORP Arctowski czy z zagranicy: francuski niszczyciel min Eridan typu Tripartite oraz norweski patrolowiec Kystvakt typu Nornen (pięć takich patrolowców powstało w stoczni Gryfia).

Obecnie w stoczni Nauta prowadzony jest remont fregaty ORP Gen. K. Pułaski, równolegle swoje prace na okręcie prowadzą Amerykanie w ramach kontraktu z Inspektoratem Uzbrojenia.

  W 2010 roku Grupa MARS liczyła trzy spółki i posiadała przychód na poziomie 350 milionów PLN, w 2015 roku wzrośnie on do 750 milionów PLN, w tym 150 milionów PLN za nowo powstałe produkty. Sama stocznia Nauta charakteryzuje się dynamiką od 100 do 400 mln PLN przychodu w tym roku. To nie koniec.

   W przeciągu szacunkowo 1-2 miesiący, wkrótce po sądowym zatwierdzeniu podniesienia kapitału PGZ, w skład grupy wejść powinna Stocznia Marynarki Wojennej. Agencja Rozwoju Przemysłu przekaże posiadane akcje dla PGZ. Przewiduje się, że obecny stan upadłości przemieniony zostanie na układowy. SMW ma istotne dla kompetencji i potencjału grupy Mars specjalistyczne wyposażenie i doświadczenie. Dodatkowo rozwijane będzie stworzone już biuro projektowe (MARS Design + Solutions), obecnie w składzie 20 osób, do końca roku być może wzmocnione o kolejne 50. Powstanie prototypowania. Jeszcze niedawno na terenach dziś zajętych przez Nautę (dawne tereny Stoczni Gdyńskiej) znajdowało się biuro zatrudniające 200 projektantów. Zmiany spowodowały, że dziś ten potencjał został rozproszony, chociaż według przedstawicieli PGZ i Mars, jest możliwość jego stosunkowo szybkiej ponownej integracji. Przewiduje się, że przynajmniej kilkudziesięciu projektantów będzie pracować na potrzeby Miecznika i Czapli. MARS planuje oferować polskiej Marynarce Wojennej przy części projektów autorskie rozwiązania.

Budowany na zlecenie Uniwersytetu Gdańskiego katamaran badawczy Oceanograf, według przedstawicieli Grupy, dobra baza pod jednostkę demagnetyzacyjną dla Marynarki Wojennej RP. fot. Mariusz Cielma/Dziennik Zbrojny

   W MARS poczyniono strategiczne inwestycje. Podstawową jest przeniesienie stoczni z jednej gdyńskiej lokacji (teren przez samorząd wskazany nie do inwestycji przemysłowych), w rejon dawnej Stoczni Gdyńskiej. Koszt terenu pochłonął 300 mln PLN, kolejne 250 milionów PLN zainwestowano w obiekt. Zmiana jest ważna, bowiem po drugiej stronie tego samego kanału znajduje się SMW, pozwala to stworzyć silny ośrodek stoczniowy. Z innych źródeł finansowania poczyniono inwestycje w węzły komunikacyjne oraz całkowicie nowe instalacje wodociągowo-kanalizacyjne oraz energetyczne. Tutaj w dyspozycji znajduje się największy w Polsce suchy dok o rozmiarach 379 x 70 metrów.

   Platformy pod Miecznika czy Czaplę będą najprawdopoboniej powstawać w Gdańsku. W 2014 roku do grupy MARS włączono spółkę Synergia 99 ze dwoma okrętowymi pochylniami, w tym o długości 280 metrów. W infrastrukturę po należącym niegdyś do Stoczni Gdańskiej obiekcie zainwestowano 20 milionów PLN, rewitalizowano urządzenia, zorganizowano 600 miejsc pracy.

  Władze PGZ i MARS podkreślają, że są dobrze przygotowane do prowadzenia programów na rzecz Marynarki Wojennej, od połowy 2010 roku stworzono dobrze zarządzaną strukturę z elastycznym potencjałem nastawionym na rozwijanie kilku segmentów rynku.

(MC)




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
Konferencja Nowoczesne Technologie dla Bezpieczeństwa Państwa – pozostał tylko tydzień

Konferencja Nowoczesne Technologie dla Bezpieczeństwa Państwa – pozostał tylko tydzień

Tylko tydzień pozostał do XIX Międzynarodowej Konferencji i Wystawy „Nowoczesne Technologie dla Bezpieczeństwa Państwa 2024”, zainteresowanym do uc...

więcej polecanych artykułów