2013-07-12 09:14:47
Czeskie KTO Pandur II - lekcja dla Polski
Program kołowych transporterów dla Armády České republiky znajduje się dziś w finalnej fazie - w 2013 roku wszystkie zamówione pojazdy znajdą się w linii. Armia czeska zamówiła ostatecznie jedynie 107 pojazdów w sześciu odmianach, choć niewykluczone są dodatkowe dostawy w przyszłości. Pomimo ograniczenia liczby zamówionych wozów i ilości wariantów specjalistycznych oraz kłopotów z realizacją umowy i spełnieniem przez wozy wymagań wojska, program wyposażenia dwóch batalionów zmechanizowanych w nowe KTO został zrealizowany. Co ważne, równolegle z wprowadzeniem wersji podstawowej - czyli bojowego wozu piechoty Pandur II, realizowano również proces opracowywania a następnie wdrażania wersji specjalistycznych na bazie tego KTO. Tymczasem w Polsce uruchomiony formalnie 12 lat temu program wyposażenia pododdziałów zmotoryzowanych w kołowe wozy bojowe nowej generacji doprowadził do tego, że w linii znajdują się jedynie cztery podstawowe warianty KTO z 15 planowanych, a dwie wersje naszych Rosomaków śmiało można nazwać "prowizorkami". Trudno porównywać skalę obu programów KTO, jednak nie sposób oprzeć się wrażeniu, że ponad dwa razy dłuższy okres czasu w przypadku polskiego programu zaowocował - jak na razie - dwukrotnie mniejszą ilością wprowadzonych odmian specjalistycznych.
Procedurę pozyskania nowych kołowych wozów opancerzonych rozpoczęto u naszych południowych sąsiadów w 2002 roku, planowano wówczas wyposażenie wybranych pododdziałów AČR w wozy nowej generacji, które miały zastąpić wyeksploatowane pojazdy OT-64 SKOT. W listopadzie 2003 roku rozpoczęto formalnie program "Przezbrojenie Armii Republiki Czeskiej w transportery opancerzone", na który prolongowano około 25 miliardów koron, tj. około 3,5 miliarda PLN, a postępowanie przetargowe zainicjowano dopiero w kwietniu 2005 roku. Wstępne zainteresowanie wyraziło prawie 47 firm, ostatecznie jednak dokumenty ofertowe złożyło siedem podmiotów, w tym polskie konsorcjum firm Bumar sp. z o.o. i Wojskowych Zakładów Mechanicznych nr 5. Komisja przetargowa odrzuciła trzy oferty, w tym polską i w postępowaniu pozostało czterech konkurentów: Rheinmetall Landysteme oferujący dwuosobową wieżę E9 zintegrowaną z pojazdem AMV 8x8, BAE Systems z pojazdem FNSS Pars 8x8 i systemem wieżowym Elbit RCWS-30, Patria Vehicles z AMV 8x8 z dwuosobową wieżą OTO Melara Hitfist-30 lub z bezzałogowym modułem RCWS-30 oraz Steyr-Daimler Puch Spezialfahrzeug, z Pandurem II 8x8 wyposażonym w moduł RCWS-30. We wrześniu 2005 roku z przetargu wycofał się BAE Systems, a rozpoczęte w następnym miesiącu próby pojazdów zweryfikowały deklarowane parametry - okazało się, że Rheinmetall dostarczył większą i cięższą wieżę E4, z którą AMV nie był w stanie pływać. W listopadzie obaj pozostali oferenci dostarczyli szczegółowe specyfikacje techniczne. Komisja przetargowa wybrała produkt Steyra i 25 stycznia 2006 roku rząd czeski przyjął formalnie jej rekomendację, co oznaczało rozpoczęcie negocjacji z SSF i reprezentującym szwajcarską firmę podmiotem Defendia CZ z Pragi. Kontrakt miał opiewać na 23,6 mld koron (około 3,14 mld PLN), za 234 pojazdy w pięciu podstawowych wersjach i 18 odmianach, w kwocie tej zawarto koszty wsparcia eksploatacji pojazdów przez 20 lat służby (oferta Patrii była o 1 mld koron droższa). W kwietniu 2006 roku potwierdzono, że głównym uzbrojeniem czeskich Pandurów II będą bezzałogowe wieże Rafael RCWS-30 Samson, kupione w ilości 99 sztuk, w tym 78 sztuk z wyrzutniami Spike-LR. Wieże zostały wyposażone w dwie stabilizowane głowice elektrooptyczne IAI TAMAM Mini POP i system ostrzegawczy Elbit MTDS. Dla wozów w wersjach specjalistycznych wybrano zdalnie sterowane stanowisko Rafael RCWS-127 Mini Samson - kupione ostatecznie w ilości 4 sztuk. Pojazdy miały zapewniać ochronę balistyczną na poziomie 2 (opcjonalnie 3) oraz ochronę przeciwminową na poziomie 3a według STANAG 4569 - w tym zakresie możliwe jest również zwiększenie odporności.
KBVP na poligonie, widoczne drzwi wycięte w rampie desantowej.
Ostatecznie w czerwcu 2006 roku zdecydowano o zakupie w latach 2007-2012 199 sztuk pojazdów w pięciu odmianach i 18 wariantach za 20,8 mld koron, w kontrakcie znalazła się opcja na kolejne 35 sztuk. Głównym wykonawcą kontraktu miała być wspomniana Defendia CZ, a w montaż transporterów i opracowanie wariantów specjalistycznych miały być zaangażowane wojskowe zakłady remontowo-produkcyjne VOP 025 Nový Jičín i VOP 026 Šternberk, które przygotować miały również wersje specjalistyczne oraz kilkunastu innych poddostawców, m.in. Letecké pristoje Praha, MEOPTA System, DICOM Pristroje, E-COM. W Czechach miało powstać 176 ze 199 Pandurów w 14 wersjach.
Zgodnie z warunkami umowy, do końca listopada 2007 roku 15 seryjnych Pandurów II miało zostać dostarczonych czeskiemu MON – dwa pierwsze pojazdy w wersji kołowego bojowego wozu piechoty KBVP przekazano pod koniec sierpnia 2007 roku do testów. W tym czasie zrezygnowano już z wykorzystania opcji na 35 dodatkowych wozów. Pojazdy zostały poddane testom, które odbyły się jesienią – wozy miały już zamontowane kompletne systemy wieżowe RCWS-30. Próby nie wypadły pomyślnie – KBVP nie spełniły większości (24 z 93) szczegółowych wymogów taktyczno-technicznych. Poinformowano Steyra, że możliwe będzie odstąpienie o umowy, z uwagi na niedotrzymanie przewidywalnego terminu dostawy, bo austriacka firma chciała uzyskać dodatkowe sześć miesięcy na wprowadzenie wymaganych przez Pragę poprawek (w grudniu 2006 roku wyprodukowanych było już 17 sztuk KBVP). Jednocześnie Stery zagwarantował, że wszystkie postulowane zmiany zostaną wprowadzone do marca 2008 roku. Niestety, Czesi byli nieubłagani i już w grudniu 2007 roku odstąpili od umowy, motywując swój krok tym, że naruszono jej postanowienia w stopniu poważnym i nie dostarczono na czas gotowych i spełniających wymagania produktów.
Z uwagi jednak na poniesione przez czeskie zakłady poważne inwestycje związane z realizacją kontraktu rząd czeski zaproponował negocjacje warunków kontraktu, w tym zmniejszenie liczby zamówionych transporterów oraz obniżenie ceny jednostkowej. Początkowo rozmowy nie przyniosły rezultatów i zostały czasowo przerwane, czeskie prawo dopuszczało bowiem możliwość odstąpienia od kontraktu i anulowania zamówienia, a w efekcie rozpoczęcie negocjacji z drugim oferentem – Patrią – lub rozpisanie nowego przetargu. Rozważano również arbitraż międzynarodowy z General Dynamics, właścicielem Steyra.
KBVP z RCWS-30 w położeniu bojowym (wysokość systemu wieżowego w tym położeniu to 1010 mm).
Rozmowy z Austriakami jednak kontynuowano przez cały 2008 rok i doprowadzono do porozumienia w którym uwzględniono żądania strony czeskiej. Poddane próbom odbiorczym pojazdy przeszły zaplanowane testy (poinformowano, ze zrezygnowano z mniej istotnych wymagań będących powodem zerwania kontraktu w 2007 roku). Ostatecznie 2 marca 2009 roku, czeski rząd ostatecznie wyraził zgodę na zakup Pandurów, a 13 marca 2009 roku podpisano umowę na dostawę 107 pojazdów w sześciu wersjach, opartych na dwóch zasadniczych odmianach: kołowego wozu bojowego KBVP z systemem wieżowym RCWS-30 firmy Rafael oraz kołowego transportera opancerzonego KOT, który będzie uzbrojony w zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie Mini Samson lub nie będzie miał żadnego uzbrojenia. W ramach odmiany KBVP dostarczone zostały bojowe wozy piechoty KBVP (72 sztuki), wozy bojowe dowódcy kompanii KBV-VR (11 sztuk), bojowe wozy rozpoznawcze ze stacją radiolokacyjną KBV-PZLOK (8 sztuk) oraz bojowe wozy rozpoznawcze bez radaru KBV-PZ (8 sztuk), odmiana KOT ma tylko dwie wersje: inżynieryjne transportery opancerzone KOT-Ž (4 sztuki) oraz medyczne transportery opancerzone KOT-Zdr (4 sztuki). Umowa opiewała ostatecznie na 14,4 mld koron (około 685 mln USD), a w jej ramach dostawca zobowiązał się do zrealizowania offsetu o wartości 18,15 mld koron, z tego 40% tej kwoty to offset bezpośredni.
Wnętrze wozu rozpoznawczego KBVP-PZ.
Ostatecznie umowa przewidywała dostawę już wyprodukowanych pojazdówpocząwszy od 2009 roku, zaś całe zmówienie ma zostać zrealizowane w bieżącym roku. Gotowe wozy zostały zmodyfikowane pod kątem wymagań AČR i w 2009 roku przeszły próby zdawczo-odbiorcze. Pierwszym pododdziałem, który otrzymał nowe Pandury była kompania z 4. Brygady Szybkiego Reagowania z dowództwem w Žatcu, a cała partia trafiła do 41. i 42. batalionów zmechanizowanych tej brygady. W 2011 roku zaprezentowano wersje KBVP-VR, KBVP-PZ, KOT-ZDR a w następnym roku KOT-Ž, które kolejno przechodziły próby poligonowe. Razem z kolejnym partiami pojazdów dostarczono symulatory stanowisk kierowcy, celowniczego-operatora wieży i uniwersalne komputerowe systemy szkoleniowe.
Układ pojazdów wszystkich odmian jest klasyczny z silnikiem i przedziałem kierowcy z przodu oraz przedziałem bojowym i roboczym (lub tylko roboczym) w środku i z tyłu kadłuba. Kadłub samonośny spawany z blach pancernych. Wszystkie Pandury napędzane są sześciocylindrowymi silnikami Cummins ISLe T450 o mocy 335 kW (450 KM) z automatyczną siedmioprzełożeniową skrzynią biegów ZF 6HP602 S Plus. Pojemność zbiorników paliwa wynosi 350 litrów. Stale napędzane są koła pierwszej, trzeciej i czwartej pary, napęd drugiej osi można włączyć ręcznie lub w reżimie automatycznym za pomocą systemu Automatic Drivetrain Management. Opony posiadają wkłaski run flat Hutchinson. Pandury mają układ diagnostyczny DIAG, system ochrony przed bronią masowego rażenia, układ przeciwpożarowy Kidde-Deugra, ogrzewanie i klimatyzację oraz trzy kamery obserwacji dookólnej. System dowodzenia to BVIS, radiostacje RF13250, układ łączności wewnętrznej VCIM100 a system łączności desantu V21 (tylko KBVP). Pojazdy pływają, a napęd w wodzie zapewniają dwa hydrauliczne pędniki strugowodne. Masa bojowa wozów waha się od 20200 kg do 22000 kg. Prędkość maksymalna wynosi 105 km/h, prędkość pływania 10 km/h, a zasięg po drodze utwardzonej 700 km.
Bojowy wóz piechoty KBVP
Wersja KBVP posiada cztery miejsca dla załogi (kierowca, celowniczy-operator, dowódca drużyny, ewentualnie dowódca plutonu) oraz siedem miejsc dla żołnierzy desantu. Wszyscy siedzą na antyudarowych podwieszanych fotelach (desant siedzi twarzami do siebie). Każdy KBVP został przystosowany do pełnienia roli wozu dowódcy plutonu z miejscem za kierowcą wyposażonym w terminal systemu informatycznego BVIS. Kierowca dysponuje przyrządem obserwacyjnym CDND-1, a dowódca stabilizowanym przyrządem obserwacyjnym MINI POP umieszczonym na wieży. Również celowniczy-operator posiada niezależny przyrząd MINI POP. Desant opuszcza pojazd przez odchylaną w dół tylną rampę lub dwa włazy w stropie kadłuba, również załoga dysponuje indywidualnymi włazami. KBVP posiada system ostrzegawczy Elbit Multi Thread Detection System z ośmioma wyrzutniami granatów dymnych Wegmann kalibru 76 mm. MTDS i przyrządy obserwacyjne dowódcy i działonowego zamontowane są na systemie wieżowym RCWS-30. Wieża uzbrojona jest w armatę napędową ATK Mk 44 Bushmaster II kalibru 30 mm z zapasem 200 nabojów, karabin maszynowy M240 kalibru 7,62 mm z 250 nabojami w gotowości oraz podwójną wyrzutnię Eurospike z ppk Spike-LR. Wieża ma mechanizm podniesienia, umożliwiający regulowanie wysokości, np. do transportu pojazdu (kąty ostrzału w elewacji od -20 do +60 stopni w położeniu wysuniętym).
Wóz dowodzenia KBVP-VR
Jest to wóz dowodzenia szczebla kompanii powstały na bazie KBVP i z zewnątrz jest identyczny. Przearanżowano wnętrze, wygospodarowując w tylnej części kadłuba miejsce na dwa stanowiska dodatkowe: dla dowócy kompanii i operatora systemu łączności. Poza tym załoga wozu dowodzenia składa się z kerowcy, obserwatora skażeń i celowniczego-operatora systemu wieżowego. Wyposażenie KBVP-VR powiększono o drugą radiostację UHF/VHF RF13250, terminale kompanijne systemu dowodzenia BVIS i agregat prądotwórczy.
Radiostacje i terminal BVIS we wnętrzu wozu dowodzenia kompanii.
Wóz rozpoznawczy KBVP-PZ
Pojazd w najbogatszej odmianie został opracowany na bazie KBVP, ale w konfiguracji marszowej nie różni się niczym od innych wozów bojowych wyposażonych w RCWS-30. Załogę bwr stanowi pięciu ludzi: kierowca, dowódca, celowniczy-operator RCWS-30 i dwaj operatorzy - systemu rozpoznawczego oraz stacji radiolokacyjnej. Wyposażenie wzbogacono o radiostację HF R150 M2 oraz przenośne radio UHF/VHF RF1302, a także system nawigacyjny TALIN 3000. Zasadnicze środki rozpoznawcze obejmują zintegrowany system rozpoznania IPzS, stację radiolokacyjną obserwacji pola walki i wynośny system rozpoznawczy SDPz.
Jeden z ośmiu czeskich KBVP-PZ z radarem pola walki.
Ten pierwszy to zestaw obejmujący kamerę dzienną Merlin 2 o zasięgu do 20 km, kamerę celowniczą czarno-biała HK170 o zasięgu 10 km, kamerę termowizyjną LIRC 640 o zasięgu 9 km, dalmierz laserowy LDM 38 o zasięgu 20 km, moduł nawigacji INU 3000 systemu TALIN 3000 i odbiornik GPS SMART-V1 (lub DAGR). Urządzenia te są zabudowane w glowicy wysuwanej na teleskopowym maszcie na wysokość 2 m ponad płytę stropową kadłuba. Z kolei stacja radiolokacyjna Thales Squire o zasiegu 23 km umieszczona została na prostym składanym maszcie. KVBP-PZ posiadać może również przenośny system rozpoznawczy SDPz z kamerą termowizyjną Thermovision 5-20UC o zasięgu 3 km, kamerą dzienną Merlin 2, kamerą telewizyjną RYS-36 o zasiegu 10 km, dalmierzem laserowym LRF-5K o zasięgu 5 km i terminalem operatora.
Z lewej strony radar Squire na wysięgniku, za systemem wieżowym głowica IPzS.
Transporter inżynieryjny KOT-Ž
Pojazd ma przewozić sekcję inżynieryjną (sześciu żołnierzy), a stałą załogę KOT-Ž tworzą kierowca, działonowy-operator Mini Samsona i dowódca drużyny (dodatkowo transporter ma miejsce dla dowódcy plutonu inżynieryjnego). Uzbrojenie pojazdu stanowi moduł RCWS127 z 12,7-mm wkm M2HB z kamerą dzienną, kamerą termowizyjną i dalmierzem laserowym z zapasem 500 naboi oraz system detekcji SIDO i osiem granatów dymnych Wegmann kalibru 76 mm. Łączność i przesyłanie danych zapewniają radiostacja RF13250 i systemy BVIS oraz VCIM100.
Transporter inżynieryjny jako jedyny jest uzbrojony w zdalnie sterowane stanowisko Mini Samson z 12,7-mm wkm M2.
KOT-Ž jest jedynie środkiem transportu sekcji inżynieryjnej - sam pojazd nie jest wyposażony w specjalistyczne urządzenia do realizacji zadań sperskich (lemiesz, żuraw, wciagarka itp.). Zgodnie z wymaganiami operacyjnymi KOT-Ž przeznaczony jest do wsparcia inżynieryjnego pierwszorzutowych pododdziałów na polu walki oraz innych zadań specjalistycznych o charakterze militarnym i niemilitarnym. Liczbę siedzisk zmniejszono do sześciu, robiąc miejsce na osprzęt. Pojazd posiada wciągarkę TR 030/6, z wyprowadzeniem liny na obie strony transportera.
Transporter medyczny KOT-Zdr
KOT-Zdr jako jedyny ma podwyższony przedział roboczy kadłuba, dzięki któremu wysokość wnętrza zwiększono do 1650 mm. Za kierowcą znajduje się miejsce dowódcy drużyny medycznej, miejsce dla medyka wygospodarowano w podwyższonym przedziale roboczym. Pojazd nie jest uzbrojony, a standardowe wyposażenie obejmuje radiostację RF13250, terminal BVIS i system łączności wewnętrznej VCIM100.
Pandur II w wersji ambulansu nie jest uzbrojony, nie posiada także systemu samoobrony.
Pojemność wnętrza KOT-Zdr umożliwia przewożenie czterech rannych na noszach lub ośmiu siedzących. Wyposażenie medyczne mocowane jest do boków przedziału lub umieszczone w skrzyniach i obejmuje m.in. system EKG, respiratory ratunkowe, resuscytator, ssaki mechaniczny i elektryczny, cztery pary noszy, materac próźniowy, instalację tlenową dla czterech pacjentów, lodówkę, zbiornik na wodę.
Wnętrze KOT-Zdr umożliwia ewakuację np. dwóch rannych leżących i czterech siedzących. Wszyskie fot. Tomasz Kwasek.
Jak wspomnieliśmy na wstępie trudno porównywać ilość zamówionych pojazdów i rozmach programu, jednak wydaje się, że Czesi jak zwykle bardziej pragmatycznie i zdecydowanie podeszli do sprawy - począwszy od twardych negocjacji z dostawcą wozów a skończywszy na jasno określonych i konsekwentnie realizowanych założeniach taktyczno-technicznych.
(Red.)