2012-02-08 16:29:06
Uzbrojenie dla F-16 Jastrząb
Komunikat amerykańskiej agencji DSCA, o którym pisaliśmy kilka dni temu, przyniósł informacje o możliwości zakupu dość poważnego pakietu uzbrojenia, części zamiennych, systemów szkoleniowych oraz systemów noktowizyjnych i usług serwisowych dla samolotów F-16C/D należących do SP RP. W związku z tym chcielibyśmy pokusić się o kilka słów komentarza.
Biorąc pod uwagę uwzględnienie we wspomnianym pakiecie uzbrojenia i wyposażenia najnowszych wariantów pocisków rakietowych powietrze – powietrze AIM-9X Block II (dysponującego m.in. trybem LOAL) oraz AIM-120C-7 (o zwiększonym w stosunku do zakupionych pierwotnie przez Polskę rakiet AIM-120C-5 zasięgiem) już choćby z tego powodu decyzję należy ocenić pozytywnie. Tak ze względu na nowe możliwości, jakie dają wspomniane systemy uzbrojenia, jak i zwiększenie ilości dostępnych rakiet powietrze-powietrze [1] w polskich arsenałach.
Polskie F-16 mogą liczyć na długoletnie inwestycje, gorzej z Su-22, te maszyny na razie nie doczekają następców. fot. Mariusz Cielma.
Pozytywnie wypada również ocenić pomysł zakup kolejnych partii kierowanego uzbrojenia powietrze – ziemia, czyli bomb GBU-54 LJDAM [2] (200 szt.) czy GBU-49 (42 szt.) co poszerzy dostępny wachlarz uzbrojenia. W przypadku finalizacji transakcji istotnie zwiększony zostać mógłby również arsenał bomb niekierowanych, co może i mogłoby dziwić, gdyby nie fakt, że tak bomby BLU-111 [3], jak i BLU-117 czy standardowe Mk.82 mogą zostać przekształcone w amunicję precyzyjną, po instalacji odpowiednich układów naprowadzania. Z punktu widzenia szkolenia pilotów oraz utrzymania zdolności operacyjnych polskich F-16C/D zastrzeżeń nie powinny budzić również zakupy systemów szkoleniowych, części zamiennych, czy systemów planowania misji. Całość pakietu wydaje się być dość sensownie skomponowana, a żałować można chyba jedynie, że wciąż nie zdecydowano się na zakup uzbrojenia dedykowanego do przełamywanie obrony przeciwlotniczej [4] czy zwalczanie celów nawodnych. Miejmy jednak nadzieję, że prędzej czy później dojdzie także do zakupu tego rodzaju uzbrojenia.
Co ważne, trzeba również zwrócić uwagę na fakt, że zgodnie z komunikatem MON, w przypadku zatwierdzenia, transakcja zostanie sfinansowana ze środków już przeznaczonych na program F-16 i nie będzie wiązała się z przeznaczeniem dodatkowych środków z budżetu na ten cel. Co nieco dziwi, to oburzenie niektórych serwisów informacyjnych towarzyszące pomysłowi zakupu kolejnych partii uzbrojenia dla już posiadanych samolotów. Tym bardziej, że póki co mamy do czynienia jedynie z informacją o możliwości zawarcia transakcji, a MON jeszcze nie udzielił jeszcze zamówienia publicznego.
Na marginesie tych informacji można jeszcze zauważyć, że o ile nasze F-16C/D będą dysponowały zestawem i zapasem uzbrojenia na rozsądnym poziomie, to raczej nie można tego powiedzieć np. o pozostających w służbie MiGach-29. Niczego nie zmieni tu również zapowiadana modernizacja tych ostatnich, z której sensownością można swoją drogą dyskutować. O zakupach uzbrojenia powietrze-powietrze wschodniego pochodzenia nikt również nie wspomina i chyba realnie nawet takiej możliwości nie rozpatruje. Czy nie lepiej byłoby, więc zacząć intensywnie myśleć o zastąpieniu naszych MiGów-29 [5], nie wspominając już o Su-22, których możliwości bojowe są mocno ograniczone, nowymi samolotami bojowymi?
Przypisy:
[1] Należy tu pamiętać, że w przy okazji pierwotnego kontraktu ostatecznie pozyskano tylko po 178 rakiet AIM-9X oraz AIM120-C-5.
[2] Z kombinowanym systemem naprowadzania tj. zarówno laserowym jak i INS/GPS.
[3] BLU-111 może znaleźć zastosowanie np. jako głowica bojowa GBU-30.
[4] Choć oczywiście zakup samych pocisków przeciwradiolokacyjnych nie załatwiłby wszystkiego – konieczne oczywiście byłoby również odpowiednie szkolenie załóg w zadaniach przełamywania OPL.
[5] Postulowany zakres modernizacji MiGów-29 nie przyczyni się do diametralnej poprawy ich możliwości bojowych i nie pozwoli na stosowanie nowych typów uzbrojenia, zaś modernizacja w szerszym zakresie wydaje się być niezbyt opłacalna.
Michał Gajzler
