2019-02-01 13:33:52
Tylko remont zamiast modernizacji T-72?
Jednym z najważniejszych zadań w ubiegłorocznym procesie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP miało być podpisanie umowy na modernizację czołgów T-72, której zamierzano poddać nawet 318 wozów tego typu. Do zawarcia kontraktu jednak nie doszło, a dodatkowo z niepotwierdzonych informacji do jakich dotarł autor wynika, że zamiast modernizacji czołgi T-72 zostaną najprawdopodobniej poddane jedynie remontom, ewentualnie połączonym z bardzo ograniczonym unowocześnieniem. Na pytania redakcji w tej sprawie Centrum Operacyjne MON poinformowało, że „trwa analiza ekonomiczna, mająca ocenić zasadność modernizacji lub jej zamianę na remont”. W odpowiedzi napisano również, że w związku z planowanym pozyskaniem czołgów nowego typu w ramach programu o kryptonimie Wilk „dalsze wykorzystywanie czołgów T-72 należy rozpatrywać jako zdolność przejściową”.
Na stanie Sił Zbrojnych RP pozostaje 11 batalionów czołgów, w tym 4 bataliony wyposażone są w czołgi Leopard 2A5/A4, 4 bataliony z czołgami PT-91 i 3 bataliony z T-72M1. Dodatkowo pewna liczba czołgów T-72 pozostaje w rezerwie. Fot. 15. Giżycka Brygada Zmechanizowana.
Sytuacja w sprawie remontów i modernizacji czołgów T-72 zmieniała się w ostatnich latach. Jeszcze w lipcu 2016 roku w odpowiedzi na interpelację poselską ówczesny wiceminister Bartosz Kownacki informował, że „modernizacja czołgów PT-91 oraz T-72M1 znajdujących się na uzbrojeniu Wojsk Lądowych nie jest planowana. Zgodnie z Wymaganiami Operacyjnymi edycji 2012 oraz edycji 2016 opracowanymi w Sztabie Generalnym WP w ramach identyfikacji potrzeb dla zdolności operacyjnych, czołgi z rodziny T-72 planuje się zastąpić nowoczesną konstrukcją opartą na standardach NATO – Wozem Wsparcia Bezpośredniego na uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej kr. Gepard. Ponadto informuję, że czołgi PT-91 są efektem modernizacji czołgów T-72 przeprowadzonej w Siłach Zbrojnych RP w latach 1994-2002, a ich podatność modernizacyjna oparta na konstrukcji czołgu z lat 70-tych ubiegłego wieku, w odniesieniu do obecnych oraz przyszłych wymagań jest bardzo ograniczona”.
Powyższe plany uległy zmianie po zakończeniu w 2017 roku Strategicznego Przeglądu Obronnego. Uznano wówczas, że należy jednak zweryfikować możliwość dokonania modernizacji T-72. W dniu 1 grudnia 2018 roku Inspektorat Uzbrojenia poinformował o chęci przeprowadzenia analizy rynku w tej sprawie. W jej rezultacie, latem ubiegłego roku w resorcie obrony narodowej podjęto decyzję, że do końca 2018 roku wynegocjowane zostaną warunki umowy na przeprowadzenie modernizacji.
W odpowiedzi na interpelację poselską udzieloną przez wiceministra Wojciecha Skurkiewicza 6 listopada 2018 roku poinformowano, że „na stanie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej znajduje się ponad 300 czołgów T-72 objętych programem modernizacyjnym, z których wszystkie znajdujące się na wyposażeniu etatowym jednostek wojskowych są zdolne do walki. Znajdujące się w Polsce czołgi T-72 nie były oddelegowywane, przekazywane poza kraj i rozbrajane. Wyzwania i zagrożenia wynikające z aktualnych wydarzeń międzynarodowych oraz wymagania współczesnego pola walki wskazują na potrzebę posiadania na wyposażeniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej środków walki zdolnych do rażenia różnorodnego uzbrojenia oraz dysponujących znaczącą zdolnością ochrony żołnierzy. Czołg T-72 okazał się w tych względach skuteczny, szczególnie po przeprowadzeniu modernizacji.”
Jeszcze bardziej szczegółowe informacje przekazał odpowiedzialny za modernizację techniczną wiceminister Sebastian Chwałek 24 lipca 2018 roku podczas posiedzenia „Zespołu Trójstronnego ds. Rozwoju Przemysłowego Potencjału Obronnego i Technicznej Modernizacji Sił Zbrojnych”. Uczestnicy tego spotkania usłyszeli m.in. że „do modernizacji w najbliższym czasie przeznaczonych jest 318 czołgów T-72”.
W październiku 2018 roku lokalna Telewizja TVS informowała, że gliwickie ZM Bumar-Łabędy S.A. finalizują rozmowy z MON dotyczące szerokiej modernizacji ponad 300 czołgów T-72. Cytowany w opublikowanym materiale szef Solidarności w ZM Bumar-Łabędy Zdzisław Goliszewski odnosząc się do modernizacji T-72 powiedział m.in., że „Bumar-Łabędy zaprezentował resortowi dwa warianty zmodernizowanych czołgów, skonstruowane przez gliwicki Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych „OBRUM”. Oczywiście im szerszy zakres modernizacji, tym lepiej dla nas. Chodzi nie tylko o większe przychody, ale przede wszystkim o budowę kompetencji technologicznych. W przypadku szybkich decyzji MON, produkcja może się rozpocząć już w przyszłym roku”, a także że „modernizacja czołgów dla polskiego wojska będzie dla nas prawdziwym skokiem technologicznym. Kompetencje, które w ten sposób zdobędziemy, znacznie zwiększą naszą pozycję jako eksportera. Ten kontrakt jest szansą, na którą czekamy od lat”.
Głównym powodem odstąpienia od modernizacji i przeprowadzenie jedynie remontów (jeśli ostatecznie zapadnie taka decyzja) będą zapewne szacowane koszty tych prac i brak w budżecie MON dodatkowych środków na ten cel. Koszt modernizacji może być bowiem ponad 3-krotnie wyższy od remontu. Biorąc pod uwachę chęć modernizacji ponad 300 wozów może się to przekładać na konieczność wydatkowania nawet kilku miliardów złotych więcej niż w przypadku remontu.
Fiasko modernizacji T-72 będzie należało uznać za porażkę, szczególnie jeśli nie zapadną szybkie decyzje dotyczące zakupu nowych czołgów w ramach programu Wilk. Zakończenie fazy analityczno-koncepcyjna tego programu ma nastąpić teoretycznie w połowie bieżącego roku. Nawet jeśli termin ten zostanie dotrzymany, nie gwarantuje to jeszcze szybkiego rozpoczęcia postępowania na dostawy. Sytuację dodatkowo komplikuje zapowiedź wznowienia realizacji pracy rozwojowej na opracowanie Wozów Wsparcia Bezpośredniego kr. Gepard (wstrzymanej w 2016 roku). Tymczasem wykonanie jedynie remontów T-72 pozwoli na wydłużenie czasu ich eksploatacji, ale wartość bojowa takich wozów w przypadku konfrontacji z nowocześniejszymi lub gruntownie zmodernizowanymi czołgami potencjalnego przeciwnika będzie bardzo ograniczona.
(TD)