Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2023-12-02 07:22:42

Kolejne armatohaubice samobieżne K9 zamówione

     Pomiędzy Agencją Uzbrojenia a południowokoreańską firmą Hanwha Defense 1 grudnia br. zawarta została umowa wykonawcza na zakup 155 mm armatohaubic samobieżnych (AHS) K9 Thunder dla Wojska Polskiego wraz z pakietami szkoleniowym i logistycznym oraz zapasem amunicji. Przewiduje ona w latach 2025-2027 dostawę m.in. 152 egzemplarzy AHS K9 (dla 6 dywizjonów i jednej baterii artylerii). Wartość kontraktu wyniosła 2,6 mld USD netto, co przy obecnym niskim kursie amerykańskiego dolara (3,99 PLN/USD) daje kwotę ok. 12,8 mld PLN brutto. Udzielone zamówienie na AHS K9 ponownie dotyczy ich produkcji w Korei Południowej, choć zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami resortu obrony narodowej, na podstawie umowy ramowej z 27 lipca 2022 roku ich produkcja od 2026 roku miała być już prowadzona w Polsce.

K9A1-Hanwha Aerospace Europe

Zakup dodatkowych 152 AHS K9A1/K9PL niewątpliwie przyczyni się do istotnego wzrostu zdolności Wojsk Rakietowych i Artylerii. Fot. Hanwha Aerospace Europe.

  Przechodząc do szczegółów, przedmiotem umowy jest dostawa 6 AHS w wersji K9A1 w 2025 roku (dotąd dostarczanych) oraz 146 AHS w wersji K9PL w latach 2026-2027. W wersji K9A1 dostarczane AHS od początku są wyposażane w polskie systemy łączności Fonet, zintegrowany system zarządzania walką Topaz oraz polskie 12,7 mm WKM-Bm (wielkokalibrowe karabiny maszynowe). W wersji K9PL przewiduje się wyposażenie AHS dodatkowo w m.in.: system ostrzegający o opromieniowaniu laserem z wyrzutnią granatów dymnych OBRA-3, automatyczny system gaszenia i tłumienia wybuchów, systemy filtrowentylacji, klimatyzację, dodatkowe wyświetlacze dla załogi i przeniesienie agregatu prądotwórczego do podwozia.

  Podpisana wczoraj umowa obejmuje również pakiet szkoleniowy i logistyczny oraz dostawę znacznego zapasu amunicji kalibru 155 mm, obejmującego kilkadziesiąt tysięcy sztuk. W skład pakietu logistycznego wchodzi zapas części zapasowych, zamiennych i materiałów eksploatacyjnych, a także sprzęt na potrzeby obsługi haubic.

  Ponadto w ramach transferu technologii zostanie przekazana dokumentacja techniczna, ustanowiony potencjał przemysłowy dla wojska oraz przemysłu, obejmujący także realizację prac obsługowych, remontowych, modernizacyjnych oraz produkcję w podmiotach polskiego przemysłu obronnego wybranych elementów konstrukcyjnych haubicy.

  Przypomnijmy, że na podstawie umowy ramowej z 27 lipca 2022 roku zawartej z Hanwha Defense dotyczącej nabycia 672 AHS K9 (dla 28 das - dywizjonów artylerii samobieżnej) zamówienie miało zostać podzielone na dwa etapy. W pierwszym zakładano pozyskanie 48 AHS w aktualnie produkowanej wersji K9A1 (dla dwóch das) w latach 2022-2023, a dostawy kolejnych ponad 624 AHS w wersji K9PL (dla 26 das) miały rozpocząć się w 2024 roku, natomiast od 2026 roku miały być już produkowane również w Polsce.

  Na etapie pierwszej umowy wykonawczej już zmieniono powyższe plany zamawiając 212 AHS K9A1 (w tym 36 używanych, wyprodukowanych w wersji K9 w latach 2008-2010, a następnie poddanymi remontowi głównemu i modernizacji do wersji K9A1) z produkcją całości w Korei Południowej i dostawami w latach 2022-2026. Kontrakt w tej sprawie o wartości  2,4 mld USD netto (ok. 11,8 mld PLN brutto) zawarty 26 sierpnia 2022 roku obejmował również pozyskanie pakietu szkoleniowego i logistycznego oraz zapasu amunicji (dziesiątków tysięcy różnych typów amunicji 155 mm).

  Pierwszą dostawę liczącą 24 szt. używanych AHS K9A1 dla 1. Mazurskiej Brygady Artylerii z Węgorzewa zrealizowano 6 grudnia 2022 roku. W ramach drugiej dostawy 23 lutego br. dokonano odbioru 12 kolejnych używanych AHS K9A1, które trafiły na wyposażenie 14. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej z Jarosławia, wchodzącego w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich. Następne 12 szt. AHS K9A1 już pochodzących z bieżącej produkcji dostarczono do portu w Gdyni 22 marca tego roku. Prawdopodobnie trafiła ona również do dywizjonu z Jarosławia. Czwartą partię AHS K9A1 (oznaczonych przez stronę koreańską nazwą K9PL) liczącą 18 egzemplarzy załadowano na statek w Korei Południowej 23 października tego roku. Powinny one trafić do Polski w najbliższych dniach. Do dziś odebrano zatem łącznie 48 AHS K9A1 (dla 2 das), a kolejne 18 szt. znajduje się w trakcie dostawy.   

  A jak wyglądały działania dotyczące produkcji w Polsce AHS K9PL? Po przeprowadzeniu w latach 2022-2023 negocjacjach z firmą Hanwha Aerospace podpisano umowę o zawiązaniu polsko-koreańskiego konsorcjum, o czym poinformowano 23 lutego 2023 roku. Stronę polską reprezentują w nim dwie firmy Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. oraz Huta Stalowa Wola S.A. W wyniku uzyskanego porozumienia dookreślono kwestie związane z ustanowieniem potencjału produkcji AHS K9PL w HSW S.A. oraz możliwość przeprowadzenia procesu polonizacji dla części i komponentów używanych do planowanej produkcji. W pierwszym etapie przewidywana była  integracja i finalny montaż  AHS K9PL, a w drugim produkcja  AHS K9PL w zakładach HSW S.A.

  Mimo że umowa o zawarciu polsko-koreańskiego konsorcjum została podpisana już ponad pół roku temu w odpowiedzi na pytania redakcji 21 lipca br. Agencja Uzbrojenia poinformowała, że instytucja ta nie prowadzi negocjacji w sprawie pozyskania AHS K9PL, natomiast prowadzi rozmowy m.in. w zakresie udziału polskiego przemysłu obronnego w kolejnych dostawach tego typu sprzętu wojskowego. Można się zatem domyślać, że już wówczas w Agencji Uzbrojenia brano pod uwagę udzielenie kolejnego zamówienia południowokoreańskiej firmie, a nie polsko-koreańskiemu konsorcjum. 

K9A1-Hanwha Aerospace Europe

Choć egzemplarz AHS K9A1 widoczny na zdjęciu (który jest obecnie w drodze do Polski) oznaczono został przez producenta nazwą K9PL, to nie jest to prawdopodobnie jeszcze wóz w wersji K9PL, która została dopiero zamówiona na mocy podpisanej wczoraj umowy. Fot. Hanwha Aerospace Europe.

  K9 Thunder to południowokoreańska AHS na podwoziu gąsienicowym. Jej uzbrojenie główne stanowi 155 mm armata o długości 52 kalibrów, która, w zależności od typu amunicji, zapewnia precyzyjne prowadzenie ognia na dystansach ponad 40 km. Opancerzenie K9 zapewnia ochronę przed bronią małokalibrową i odłamkami artyleryjskimi. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1000 KM z automatyczną skrzynią biegów, co zapewnia wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Masa haubicy wynosi 47 ton. W wersji K9A1  wprowadzony został szereg usprawnień. Główny nacisk położono na zwiększenie skuteczności i zasięgu prowadzonego ognia do 54 km, poprawę świadomości sytuacyjnej oraz zwiększenie komfortu pracy załogi.

  A jak wyglądają zamówienia na dostawy produkowanych w Polsce 155 mm AHS Krab? W lipcu 2017 roku do Wojska Polskiego przekazano pierwszy kompletny dywizjonowy moduł ogniowy (DMO) Regina, w tym 24 AHS Krab. Był to rezultat umowy na realizację pracy wdrożeniowej z 2008 roku i aneksu do niej z 2012 roku.

  Nieco wcześniej, bo 14 grudniu 2016 roku Huta Stalowa Wola S.A. podpisała umowę o wartości 4,649 mld PLN brutto na dostawę dodatkowych czterech DMO Regina w latach 2018-2024, w tym 96 AHS Krab. Na podstawie aneksu z 2020 roku zakres kontraktu zwiększono o 2 szt. AHS Krab (a także o pojedyncze wozy wsparcia). W latach 2019-2021 do Sił Zbrojnych RP przekazano dwa DMO i pierwszą baterię z trzeciego DMO (łącznie 7 baterii). Do dostarczenia pozostało jeszcze pięć baterii, z czego dwie miały zostać przekazane wojsku w 2022 roku. Z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę do tego jednak nie doszło, bowiem cała produkcja HSW S.A. w zakresie AHS Krab od lutego 2022 roku odbywa się na rzecz dostaw dla wojsk ukraińskich. Aby uregulować tę sytuację, 16 grudnia 2022 roku zawarty został aneks zmieniający termin dostaw pozostałych pięciu baterii z lat 2022-2024 na lata 2025-2027.

  Huta Stalowa Wola S.A. realizuje również równolegle zamówienie udzielone 5 września 2022 roku o wartości 3,81 mld PLN brutto, zgodnie z którym dostarczy do Sił Zbrojnych RP w latach 2025-2027 dwa kolejne DMO Regina, obejmujące m.in. 48 AHS Krab.

  Łącznie zatem dla Wojska Polskiego zamówiono dotąd 7 das z 170 AHS Krab, z czego prawdopodobnie ok. 3 das (54 AHS) przekazano Ukrainie. 

  Niezależnie od dostaw dla Wojska Polskiego, z dostępnych publicznie informacji wynika, że HSW S.A. w 2022 roku otrzymała także zamówienie na 54 AHS Krab dla Ukrainy (9 baterii, każda po sześć AHS).

  Warto się także zastanowić, jakie są potrzeby Wojska Polskiego w zakresie 155 mm AHS. Dla planowanych sześciu dywizji Wojsk Lądowych potrzeba ok. 34 das, w tym 22 das w brygadach ogólnowojskowych i 12 das w pułkach i brygadach artylerii. Oznacza to zapotrzebowanie na ok. 816 szt. AHS bez zapasów. Jeśli uwzględnimy ok. 30% zapas, potrzeby te rosną do ok. 1060 egzemplarzy. Jest to zgodne z informacją opublikowanym wczoraj na portalu Twitter przez obecnego szefa MON Mariusza Błaszczaka, w której można przeczytać m.in., że „zgodnie z rekomendacją Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych Wojsko Polskie powinno mieć ponad 1000 armatohaubic 155 mm”. Osobną kwestią jest jednak realna możliwość sformowania wspomnianych 34 das. Poza samymi AHS wymaga to pozyskania kilkuset wozów wsparcia różnych typów, budowy niezbędnej infrastruktury, a przede wszystkim pozyskania niezbędnej liczby żołnierzy zawodowych o odpowiednich kompetencjach. Nawet jeśli będzie to możliwe, to cały proces może zająć wiele lat.

  Przypomnijmy, według umowy ramowej z Hanwha Defense, Polska ma zamówić łącznie 672 AHS K9/K9PL dla 28 das. Gdyby tak się stało, to dla HSW S.A. pozostanie konieczność wyprodukowania pozostałych 388 AHS Krab, z czego już zamówiono 170, ale po odjęciu sprzętu przekazanego Ukrainie, liczba ta maleje do ok. 116 sztuk. Oznacza to, że teoretycznie polski przemysł może liczyć na zamówienie kolejnych ok. 272 AHS Krab dla 11-12 das. Warunkiem jest tu jednak utrzymanie zapotrzebowania na AHS kalibru 155 mm na poziomie ponad 1000 egzemplarzy. Jeśli w tym zakresie nastąpią jakieś ograniczenia, czy to ze względów finansowych, czy też braku możliwości pozyskania niezbędnej liczby żołnierzy do obsługi takich ilości sprzętu, to w najbliższych latach w Wojsku Polskim mogą dominować południowokoreańskie AHS K9/K9PL, a podjęte przez HSW S.A. inwestycje mające na celu zwiększenie zdolności produkcyjnych AHS Krab i K9PL mogą nie zostać w pełni wykorzystane.

Krab-HSW

Liczba zamówionych dla Sił Zbrojnych RP AHS K9A1/K9PL przekroczyła już dwukrotnie liczbę zamówionych dotąd produkowanych przez zakłady w Stalowej Woli i sprawdzających się na Ukrainie AHS Krab (na zdjęciu). Fot. HSW S.A.

Komentarz

  Jak dotąd Agencja Uzbrojenia w HSW S.A. zamówiła 170 AHS Krab dla ponad 7 das oraz 364 AHS K9A1/K9PL dla ponad 15 das. Strona południowokoreańska otrzymała zatem zamówienie ponad dwukrotnie większe niż polski przemysł. Porównując kwotowo, umowy podpisane z HSW S.A. są warte łącznie ok. 9,4 mld PLN brutto, ale poza samymi AHS, obejmowały one również wozy wsparcia wchodzące w skład DMO. W przypadku zamówień udzielonych dotąd Hanwha Defense, ich wartość wynosi 5 mld USD netto, czyli ok. 24,6 mld PLN brutto, jednak poza samymi AHS, obejmowały one również znaczne ilości amunicji.

  W rezultacie rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 roku podjęto decyzje o koniczności pilnego wzmocnienia zdolności Wojska Polskiego, w tym w zakresie rażenia z wykorzystaniem 155 mm artylerii samobieżnej, co w opinii autora jest działaniem celowym. Sytuację jeszcze bardziej pogorszyła decyzja o przekazaniu większości posiadanych w 2022 roku nowoczesnych AHS Krab wojskom ukraińskim. Eksploatowane dotąd w pozostałych das 122 mm haubice samobieżne 2S1 Goździk i 152 mm AHS wz. 1977 Dana uznano (słusznie) za uzbrojenie wyeksploatowane i/lub już niewystarczające na współczesnym polu walki.

  Udzielone dotąd HSW S.A. zamówienia na AHS Krab wykorzystywały dotychczasowe pełne moce produkcyjne tego zakładu w perspektywie do 2027 roku. Zamówienia skierowane do Hanwha Defense również dotyczą okresu w perspektywie do 2027 roku. Wydaje się zatem, że Agencja Uzbrojenia próbuje zapewnić maksymalnie szybkie tempo dostaw 155 mm AHS wykorzystując maksymalne możliwości produkcyjne HSW S.A. i Hanwha Defense oraz realizując wymagania określone przez wojsko w obowiązujących dokumentach planistycznych. Pozwoli to na szybkie zwiększenie zdolności do rażenia Wojsk Rakietowych i Artylerii (WRiA). Z punktu widzenia potrzeb Wojska Polskiego zawartą wczoraj umowę należy zatem ocenić pozytywnie. Jej plusem jest także zakup dodatkowej partii amunicji, bez której zamówione AHS byłby bezużyteczne, a także uwzględnienie zmian które mają zostać wprowadzone w wersji K9PL w stosunku do wersji K9A1. Korzystny może być również ujęty w umowie zakres transferu technologii do polskiego przemysłu, dotyczący zapewnienia możliwości wykonywania w kraju: prac obsługowych, remontowych, modernizacyjnych oraz produkcji wybranych elementów konstrukcyjnych haubicy, co powinno mieć wpływ na obniżenie kosztów na etapie eksploatacji. W tym przypadku trudno jednak o wiarygodną ocenę, bez poznania szczegółów postanowień kontraktu (które nie są dostępne publicznie). Tu dopiero z czasem może poznamy, na ile korzystne dla polskiego przemysłu są to zapisy. 

  Niestety zawarta umowa ma także negatywne strony, szczególnie z punktu widzenia polskiego przemysłu obronnego, ale także biorąc pod uwagę aspekt polityczny. Po pierwsze, zamówione AHS K9A1/K9PL są produktem konkurencyjnym w stosunku do AHS Krab produkowanych przez HSW S.A., a wczorajsza umowa z Hanwha Defense istotnie zmniejsza udział docelowy AHS Krab w uzbrojeniu tego rodzaju zamawianym dla polskich WRiA, pozbawiając polski przemysł konkretnych, potencjalnych dochodów. Pośrednio traci także na tym polska gospodarka, bowiem znaczne środki finansowe przekazane zostaną do Korei Południowej.

  Po drugie, zgodnie z zapowiedziami MON kolejne zamówienie na AHS K9PL miało zostać skierowane już do polsko-koreańskiego konsorcjum z uwzględnienie produkcji w Polsce od 2026 roku. PGZ S.A. i HSW S.A. traktując poważnie te deklaracje przystąpiły do negocjacji ze stroną południowokoreańską, rezultatem czego było zawarcie w lutym br. umowy konsorcjum. Równocześnie polski przemysł podjął działania mające na celu zwiększenie możliwości produkcyjnych zarówno AHS Krab, jak i AHS K9PL. W przekazanym 1 grudnia br. komunikacie, Jan Szwedo - Prezes Zarządu HSW S.A. napisał że "w związku z nieprawdziwymi informacjami o niewystarczających mocach produkcyjnych Huty Stalowa Wola S.A. (PGZ S.A.) [zawartymi w jednej z publikacji prasowych – red.] chcę stanowczo zdementować te informacje. Huta Stalowa Wola S.A. w ostatnim czasie zainwestowała bardzo duże własne środki na rozwój potencjału produkcyjnego oraz pierwszą transzę dotacji rządowych w wysokości 600 mln zł (druga transza to 640 mln zł) w infrastrukturę, maszyny produkcyjne jak również w znaczny wzrost zatrudnienia. Inwestując w modernizację zakładu, zakup oraz budowę nowych hal produkcyjnych przygotowała się do realizacji ogromnych kontraktów zbrojeniowych przekraczając zdolności produkcyjne innych oferentów w tym samym czasie". Kierując zamówienie na AHS K9PL bezpośrednio do firmy Hanwha Defense zamiast do konsorcjum polsko-koreańskiego, a jednocześnie nie weryfikując aktualnych i planowanych mocy produkcyjnych polskiego przemysłu w zakresie AHS przed zawarciem wczorajszej umowy można odnieść wrażenie, o preferowaniu przez Agencję Uzbrojenia strony południowokoreańskiej.

  O tym, że nie dokonano wspomnianej powyżej weryfikacji może świadczyć opublikowany 1 grudnia br.  komunikat Agencji Uzbrojenia w którym napisano, że instytucja ta „z uznaniem przyjmuje złożone przez HSW S.A. deklaracje dotyczące możliwości dostaw sprzętu wojskowego [cytowana powyżej wypowiedź Prezesa Zarządu HSW S.A. -red.]. Jednocześnie informujemy, że, honorując deklaracje i wspólną troskę wykonawcy o bezpieczeństwo naszego kraju, jesteśmy gotowi renegocjować zawarte umowy w kierunku przyśpieszenia ich realizacji, a także zakontraktować większe ilości haubic, których producentem jest HSW S.A. Jeszcze dziś zapraszamy przedstawicieli HSW S.A. na spotkanie”. Do takiego spotkania doszło, po którym opublikowano kurtuazyjne oświadczenia obu stron, jednak nie miało to wpływu na zawartą wczoraj umowę z firmą Hanwha Defense.

  Po trzecie, zamówienie kolejnych AHS K9A1/K9PL zwiększa uzależnienie zdolności Wojska Polskiego od firmy z odległej Korei Południowej, co może mieć znaczenie w przypadku gdyby doszło do konfliktu zbrojnego.

  Konieczność zamówienia AHS K9A1/K9PL w perspektywie do 2027 roku tłumaczy się pilną potrzebą zwiększenia zdolności WRiA. Jednak takiego pośpiech nie widać np. w dostawach nowych bojowych wozów piechoty czy kołowych transporterów opancerzonych. Co z tego, że WRiA zwiększą swoje zdolności do 2027 roku, kiedy Wojska Pancerne i Zmechanizowane w tym samym czasie będą nadal użytkowały setki wiekowych BWP-1 i nieliczne KTO Rosomak, do tego w większości bez wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych? Czemu szczególny pośpiech dotyczy głównie zadań, gdzie stroną zamówienia są firmy z Korei Południowej?

  Podsumowując, zawarta wczoraj umowa może budzić kontrowersje, bowiem choć przyczyni się do szybszego podniesienia zdolności WRiA, to jednocześnie może mieć negatywny wpływ na rozwój polskiego przemysłu obronnego, szczególnie w przypadku braku możliwości zamówienia w najbliższych latach planowanej, docelowej liczby AHS na poziomie ponad 1000 egzemplarzy, czy to ze względów finasowych, czy też z powodu braku niebędnej liczby wyszkolonych żołnierzy do sformowania ok. 34 das.

  Trudno się przy tym dziwić, że Ministerstwo Obrony Narodowej i Agencja Uzbrojenia bardziej priorytetowo traktują potrzeby wojska niż przemysłu, ale od tego jest Ministerstwo Aktywów Państwowych i Rada Ministrów, aby koordynować i wspierać jak największy udział polskiego przemysłu obronnego w procesie modernizacji technicznej Wojska Polskiego.

  Za kontrowersyjne w opinii autora należy uznać także podejmowanie decyzji o zawarciu umowy o wartości ponad 10 miliardów złotych, do tego prawdopodobnie finansowanej ze środków dłużnych, przez rząd, który nie uzyskał wotum zaufania Sejmu RP. Jedynym uzasadnieniem w tym przypadku może być chęć kontynuacji procesu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP bez zbędnej zwłoki, niezależnie od zawirowań politycznych, ale z drugiej strony, to ugrupowanie polityczne tworzące aktualny rząd przyczynia się do przedłużania tych zawirowań, nie akceptując wyników przeprowadzonych wyborów parlamentarnych.

Tomasz Dmitruk




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
Wycena pocisków przeciwradiolokacyjnych dla polskiego lotnictwa

Wycena pocisków przeciwradiolokacyjnych dla polskiego lotnictwa

Amerykańska agencja ds. międzynarodowej współpracy obronnej (DSCA) poinformowała 24 kwietnia br. o akceptacji przez Departament Stanu polskiego wni...

więcej polecanych artykułów