Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2012-11-07 13:25:01

Beryl ASG dla wojska za 3500 PLN

     34. Wojskowy Oddział Gospodarczy z Rzeczowa ogłosił zapytanie ofertowe dotyczące zakupu pojedynczego karabinka-trenażera Beryl ASG wraz z osprzętem. Wielu nabywanie tego typu sprzętu szkoleniowego chwali, żołnierz ćwiczy z karabinkiem zbliżonym masowo-wymiarowo do prawdziwej broni strzeleckiej, dodatkowo, szczególnie w walkach w pomieszczeniach czy na krótkich dystansach plastikowe kulki odzwierciedlają starcie. Dziwi natomiast cena. Wojsko za zestaw, którego skład poniżej wymienimy, oczekuje maksymalnej kwoty 3490 pln brutto.

A w skład zestawu wchodzi:

  • karabinek trenażer wz. 96 Beryl z modyfikacjami z 2004 roku,

  • 7 magazynków na 30 kulek,

  • 3 magazynki na 90 kulek,

  • 2 akumulatory,

  • ładowarka automatyczna,

  • pas do broni,

  • monitor Li-Po (stanu naładowania),

  • wycior,

  • 9000 kulek z tworzywa sztucznego,

  • skrzynia na trenażer,

  • olejek silikonowy,

  • okulary ochronne.

    Beryl ASG powstał w firmie Ares we współpracy z Fabryką Broni w Radomiu. Swoją oficjalną premierę miał na zeszłorocznym MSPO w Kielcach. Wyłącznym dystrybutorem Beryla ASG jest sklep Taktyczny.com. Na swojej stronie karabinek oferowany jest w cenie 1590 pln brutto (replika i jeden magazynek).

   Nawet jeżeli zostaną zachowane elementy przetargu (wyłączny dystrybutor może udostępniać produkt po niższych cenach do dalszej odsprzedaży innym podmiotom) to jaki sens ma wskazywanie maksymalnej ceny jaką armia chce wydać za zestaw?

   Wojsko na ofertę dotyczącą 1 (słownie: jednego) zestawu czeka do końca listopada br.

Repliki ASG karabinka Beryl wz. 96 prezentowane na MSPO 2011, firmowane logiem FB w Radomiu. fot. Mariusz Cielma.

   Z drugiej strony nowoczesne szkolenie jest ważne, ale może nie warto popadać w "high-tech", nawet i za 2 tysiące PLN, jeżeli w magazynach wojskowych zalegają dziesiątki, jak nie setki tysięcy karabinków AK, AKM i pochodnych? Może racjonalniej byłoby wykorzystać to co mamy. I bez obaw dać je do ręki żołnierzom i niech paplają się w błocie, rzucają na ziemię, łamią. Szczególnie, że to właśnie AKM jest podstawowym indywidualnym uzbrojeniem polskiego żołnierza.

   Samym producentom można gratulować pomysłu na biznes. Oparcie oferty na „replice treningowej” dla wojska, a nie zabawce dla mas (warto porównać koszty replik ASG innych typów karabinków) ma same plusy: klient dobrze zapłaci i nie jest wybredny. Przy parciu armii w kierunku zakupu systemów szkoleniowych, można być pewnym, że pójdą na to miliony. Przecież „kulkami” nie będą strzelać tylko w Rzeszowie i z użyciem jednego egzemplarza.

(MC)

Edycja: 13 listopada poinformowano, że dostawcą trenażera-karabinka została Fabryka Broni z Radomia.




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
Jaśmin też dla zarządzania kryzysowego

Jaśmin też dla zarządzania kryzysowego

Zarządzanie kryzysowe jest jedną z istotniejszych aktywności służb państwowych prowadzących działania z zakresu ochrony ludności i mienia. Chociaż ...

więcej polecanych artykułów