Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2023-05-16 15:24:39

Kindżały nad Kijowem

     Od pierwszych miesięcy wojny strona rosyjska deklarowała, że w tzw. wojskowej operacji specjalnej sporadycznie, ale wykorzystywano lotniczy pocisk balistyczny Ch-47M2 Kindżał. Obrońcy z kolei podkreślali – nie mamy uzbrojenia zdolnego zwalczać tej klasy środki napadu powietrznego. Pozycja ukraińskiej obrony poprawiła się w ostatnich tygodniach za sprawą dostaw systemów Patriot z Niemiec i USA, a niewiele później i europejskiego SAMP/T. W maju zweryfikowano te zdolności przeciwrakietowe.

Rosyjski MiG-31K z pociskiem rakietowym Kindżał - cudowana broń Kremla, która według Ukraińców została przełamana nad Kijowem. fot. Wikipedia

 Zaczęło się w nocy na 4 maja br., kiedy to wpierw nieoficjalnie, następnie z potwierdzeniem dowódcy ukraińskich Sił Powietrznych generała Mykoły Oleszczuka, poinformowano o zestrzeleniu pocisku Kindżał przeciwrakietą klasy hit-to-kill systemu Patriot. Długo trwała dyskusja analizująca pokazane kadry szczątków zestrzelonej głowicy bojowej, w trakcie której Rosjanie przekonywali, że widać na nich lotniczą bombę betonową BetAB-500SzP, ale zdaje się wiarygodnie odrzucono ten trop na rzecz faktycznie pocisku Kindżał, w czym pomogły też znane zdjęcia z upadku tej rakiety w kraju stawropolskim w 2022 roku.

 W noc na 16 maja Rosjanie przeprowadzili kolejny, ósmy i najbardziej zmasowany w tym miesiącu powietrzny atak na Kijów. Ten miał miejsce po godzinie 3 w nocy z wykorzystaniem uzbrojenia nadlatującego z północy, południa i wschodu.

 Siły Powietrzne Ukrainy zgłosiły zestrzelenie wszystkich (!) środków napadu powietrznego, w tym sześciu pocisków Kindżał, a co potwierdził rzecznik formacji – cała ich szóstka odpalona przez sześć samolotów MiG-31K leciała w kierunku stolicy. Strona rosyjska w dobowym komunikacie resortu obrony potwierdziła użycie Kindżałów, dodając, że jeden z nich trafił w baterię systemu Patriot. Taki komunikat wynikać może z popularnego filmiku, w którym widać, że w miejsce z którego wystrzelono wysoce energetyczny pocisk przeciwlotniczy, trafia inna rakieta. Oficjalnie straty są przede wszystkim materialne i wynikają z rakietowej kanonady nad stolicą i spadających części rakiet. Według ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa, strona rosyjska przed majowymi atakami dysponować miała 80 rakietamiKindżał.

 Dokonany w ostatnich godzinach kombinowany atak na Kijów (pociski aerobalistyczne i balistyczne, przeciwlotnicze przeciw celom lądowym, manewrujące Kalibr czy bezzałogowce Shahed) mógł być próbą przełamania zbudowanej wokół tego miasta obrony powietrznej. Ta składać się ma z dwóch pierścieni. Zewnętrzny to mobilne grupy przeciwlotnicze wykorzystywane także do budowy świadomości sytuacyjnej, ten miejski tworzy większość posiadanejna tym kierunku rakietowej obrony powietrznej, w tym zestawyPatriot, NASAMS czy IRIS-T, o czym mówią sami obrońcy. Bezdyskusyjnie Kijów ma dziś w Ukrainie najsilniejszą obronę powietrzną, co można wnioskować także po jej skuteczności, sięgającej oficjalnie 100%. Nawet jeśli faktycznie jest mniejsza, Rosjanom nie udało się jej przełamać, a po ostatniej nocy mają świadomość, że bez kilku dni aktywności ze zbliżonych scenariuszem do ostatniej doby – tego nie dokonają. Pytanie czy mają potencjał by ponawiać ataki w tej skali, skoro nie zrobili tego przez kilkanaście miesięcy wojny.

 Według Sił Powietrznych Ukrainy w noc na 16 maja 2023 roku prócz sześciu pocisków Kindżałzestrzelono również dziewięć manewrujących Kalibr (w zasadzie nie doleciały do Kijowa), trzy lądowe Iskandery i prawdopodobnie rakiety przeciwlotnicze systemu S-400 oraz sześć uderzeniowych bezzałogowców Shahed-131/136.

Fragment pocisku PAC-3CRI na ulicach Kijowa, upubliczniony 16 maja br.

 Hipersoniczny Ch-47M2 Kindżał, choć zmodyfikowany w swoim kształcie, wywodzić się ma z pocisku 9M723 lądowego systemu Iskander. Charakteryzuje się szacunkową długością ponad 7,7 m, średnicą 0,92 m i masą 4000 kg. Według rosyjskich deklaracji rakieta (po oddzieleniu długość stopnia bojowego to ok. 3,3 m) dysponuje zdolnością do zmiany trajektorii lotu i manewrowania, czym zwiększać ma prawdopodobieństwo na przeniknięcie obrony powietrznej przeciwnika. Kindżałprzeznaczony jest przede wszystkim do rażenia kluczowych obiektów, co powodować ma głowica bojowa o szacunkowej masie 500 kg. W przypadku zasięgu Ch-47M2 dominują 2000 km, czyli parametr dla całego zestawu MiG-31K plus rakieta. Jej start odbywa się z dużej wysokości szacowanej na 12-15 km, po czym wykonuje ona lot balistyczny osiągając wysokość do 25 km. Osiągana prędkość, według Rosjan, wynosić ma 10-12 tys. km/h. Pierwsza szersza publiczna prezentacja MiG-31K z rakietą Kindżałmiała miejsce 9 maja 2018 roku, oczywiście podczas powietrznej defilady z okazji tzw. Dnia Zwycięstwa.

 Zdolności przeciwrakietowe w rejonie Kijowa zdecydowanie wzrosły po dostawie w drugiej połowie kwietnia przynajmniej jednej baterii Patriot pochodzącej z zasobów Bundeswehry. Z Niemiec mają pochodzić pociski przeciwrakietowe PAC-3CRI - wysoce prawdopodobny pogromca Kindżałów. Chociaż 27 kwietnia br. informowano, że w Ukrainie jest i bateria Patriot obiecana przez Amerykanów, to do połowy maja brak było fotograficznego potwierdzenia dla tego faktu (było zdjęcie generała Oleszczuka przy amerykańskim Patriocie, ale raczej wykonane poza Ukrainą) zastanawia, czy było wykonane w Ukrainie). Nawet bez zdjęć w połowie maja wydaje się wysoce prawdopodobne, że obie baterie Patriotsą już w Ukrainie.

SAMP/T - w przeszłosci element "Tarczy Polski" prezentowany na MSPO 2011. Obecnie tak wyposażona bateria ogniowa miała zostać dostarczona na Ukrainę przez partnerów z Włoch i Francji. Fot. Mariusz Cielma/Dziennik Zbrojny

 W zakresie średniego zasięgu finalizacji doczekał francusko-włoski projekt wyposażenia ukraińskich przeciwlotników w rakietowy zestaw SAMP/T (zwany także Mamba). Włoska gazeta „La Stampa” poinformowała wczoraj o jego dostawie do Ukrainy mającej mieć miejsce w ostatnim czasie. Temat ten trwał kilka miesięcy, jeszcze w lutym br. informowano o przeszkoleniu 20 członków przyszłej ukraińskiej obsługi, ale prawdopodobnie dopiero niedawno faktycznie mógł być przekazany. W odróżnieniu bowiem od Patriot, NASAMS, IRIS-T, Roland czy Stormer, jego zdjęć nie było, były tylko domysły, że na niektórych kierunkach mógł zostać wykorzystany. Francusko-włoski system SAMP/T jest mniej znany od Patriota i należy uzupełnić, że typowa jednostka ogniowa składa się z radaru Arabel oraz zwykle do sześciu pojazdów-wyrzutni z pociskamiAster 15 i Aster 30, zdolnymi do zwalczania nie tylko celów aerodynamicznych jak samoloty czy pociski manewrujące, ale i balistycznych krótkiego zasięgu. Wsparcie jest więc istotne, a rosnący trend w zdolnościach ukraińskich widać w ostatnich tygodniach.

(MC)




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
Topaz ze wsparciem eksploatacji

Topaz ze wsparciem eksploatacji

Warszawska 2. Regionalna Baza Logistyczna poinformowała o wskazaniu 8 marca br. (informację upubliczniono 5 kwietnia) wykonawcy serwisu Zautomatyzo...

więcej polecanych artykułów