2014-12-16 19:45:32
Do Kaliningradu przerzucono dwie brygady, w tym i wyrzutnie Iskander
Pomiędzy 5 a 10 grudnia na terenie obwodu kaliningradzkiego rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły duże ćwiczenia wojskowe związane z wykorzystaniem sił spoza regionu. Uczestniczyło w nich około 9 tysięcy żołnierzy i 642 sztuki ciężkiego sprzętu i uzbrojenia. Pierwszy raz oficjalnie poinformowano – dokonano przerzutu zestawów rakiet operacyjno-taktycznych Iskander.
Do obwodu kaliningradzkiego przerzucono dwie brygady - rakietową oraz powietrznodesantową. fot. MO Rosji
5 grudnia o godzinie 7 rano czasu moskiewskiego ogłoszono podwyższoną gotowość w wydzielonych jednostkach Zachodniego Okręgu Wojskowego, Wojsk Powietrzno-Desantowych oraz Lotnictwa Dalekiego Zasięgu. W dwie doby na pokładach samolotów transportowych oraz okrętów przetransportowano na teren obwodu dwie brygady (rakietowa i powietrznodesantowa) z Zachodniego Okręgu Wojskowego. W ćwiczeniach uczestniczyło wedle informacji rosyjskiego MON 250 czołgów i wozów bojowych, 55 okrętów, 100 systemów artyleryjskich oraz 41 statków powietrznych. Z terenu Zachodniego Okręgu Wojskowego na obszar obwodu przetransportowano także elementy jednej z brygad rakietowych wyposażonej w systemy Iskander-M (w praktyce może to być 26. lub 112. Brygada Rakietowa). W ciągu kilkudziesięciu godzin w na terenie Kaliningradu powstało (najpewniej z wykorzystaniem składowanego na terenie obwodu sprzętu ciężkiego) połączone zgrupowanie wojsk. Następnie przećwiczono jego działanie, zarówno na lądzie, w powietrzu (ponad 60 samolotolotów) jak i na morzu.
Rosjanie sprawdzają w praktyce swoje możliwości w przerzucie istotnych środków bojowych. Dokonują tego na różne sposoby, na przełomie czerwca oraz lipca br. wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych S-400 Triumf oraz taktyczno-operacyjne Iskander-M uczestniczyły w defiladzie w białoruskim Mińsku.
Interesującym aspektem jest skrytość tego działania, zwykle strona rosyjska informowała o tego rodzaju sprawdzianie gotowości w dniu jego rozpoczęcia. Tym razem nastąpiło to w blisko tydzień po ich zakończeniu, powstaje pytanie, na ile zamiar rosyjskich wojskowych został rozpoznany przez NATO (w tym i Polskę).
(MC)
