2013-08-14 08:32:53
Zmiana na stanowisku dowódcy Inspektoratu Wsparcia
W Bydgoszczy odbędzie się uroczystość przejęcia obowiązków dowódcy Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Po dwóch kadencjach generała dywizji Zbigniewa Tłok-Kłosowskiego zastąpi generał broni Edward Gruszka. Uroczystość odbędzie się przy udziale ministra obrony Tomasza Siemoniaka.
Generał Gruszka stając się szefem Inspektoratu Wsparcia nobilituje wojskowych logistyków, jednocześnie znajduje miejsce odpowiednie dla stopnia generała broni.
Inspektorat Wsparcia SZ zajmuje się zabezpieczeniem wszelkich zadań związanych z logistyką Sił Zbrojnych (podlegają mu między innymi obie brygady logistyczne), obroną terytorialną i organami terenowymi administracji wojskowej (choćby Wojskowe Komendy Uzupełnień).
Przy okazji dokonywanej zmiany warto zwrócić uwagę na pewne kwestie. Po raz pierwszy w historii (gotowość osiągnięta w połowie 2007 roku) Inspektoratem Wsparcia SZ kierować będzie wojskowy w stopniu generała broni. Inspektorat Wsparcia jest odpowiednikiem Rodzaju Sił Zbrojnych (jak Siły Powietrzne, Wojska Lądowe itd.), na czele których stoi generał „trzygwiazdkowy”, ale do tej pory takiej praktyki nie było (gen. Głowienka w stopniu generała dywizji szefował Inspektoratowi Wsparcia, potem awansował i jako generał broni został dowódcą Wojsk Lądowych). Aktualnie w Wojsku Polskim służy tylko 4 generałów broni (po 15 sierpnia będzie ich 6), wszyscy są dowódcami Rodzajów Siły Zbrojnych (Siły Powietrzne, Wojska Lądowe), szefem Sztabu Generalnego WP (gen. Mieczysław Gocuł), dowódcą Dowództwa Operacyjnego (gen. Marek Tomaszycki), dowódcą szczecińskiego Korpusu Wielonarodowego (gen. Bogusław Samol). Co ciekawe, dowódcą jedynego narodowego 2. Korpusu Zmechanizowanego jest „tylko” generał brygady Andrzej Knap. Może się on spodziewać w przyszłości awansu na generała dywizji co i tak tradycyjnie już „degraduje” korpus narodowy w stosunku do szczecińskiego.
Szóstym generałem broni jaki będzie w WP po 15 sierpnia jest Edward Gruszka. Do 20 maja br. stał na czele Dowództwa Operacyjnego SZ (jakby nie patrzeć, struktury z zadaniami bardziej prestiżowymi dla żołnierza o rodowodzie powietrznodesantowym) jednak już po jednej kadencji (także raczej nie praktykowane, pozwala się na dwie kadencje by faktycznie dowódca miał wpływ na funkcjonowanie podległej struktury) zastąpiony został gen. dyw. Markiem Tomaszyckim. Nominując gen. Gruszkę na stanowisko szefa IWSZ znaleziono odpowiednie stanowisko dla osoby z jego stopniem, jednocześnie należnie nobilitowano samych logistyków i ich dowództwo.
(MC)
