2023-06-22 20:32:53
Mała Narew strzela nad Bałtykiem
Na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w nadbałtyckiej Ustce przeciwlotnicy rakietowcy wykonali 22 czerwca br. strzelania bojowo-doświadczalne. Nie było to pierwsze przedsięwzięcie tego rodzaju w tym miejscu, ale po raz pierwszy zostało przeprowadzone z użyciem nowego systemu przeciwlotniczego Mała Narew wprowadzonego w ostatnich miesiącach do 18. Pułku Przeciwlotniczego „Żelaznej Dywizji”. Mała Narew niewątpliwie wprowadza zaczyn nowoczesnej naziemnej obrony powietrznej do Sił Zbrojnych RP.
Odpalenie jednego z trzech pocisków CAMM na poligonie w Ustce, widoczny podniesiony także maszt z data link pozwalającym na komunikację dwukierunkową wyrzutni z korygowaną rakietą.
Zgodnie z udostępnionymi informacjami na poligonie założono strzelanie trzema pociskami CAMM z dwóch wozów rakietowych do trzech powietrznych obiektów. Wykorzystano do tego zadania latający cel MJ-7 Szogun, który wyposażany jest w odbijacz radarowy, charakteryzujący się skuteczną powierzchnią odbicia radarowego na poziomie 1 m2. Według dostępnych materiałów prawdopodobnie wykonano jedną sekwencję odpalenia wszystkich trzech pocisków. Wszystkie rakiety trafiły w imitatory.
Chociaż pierwszy zestaw pozyskany w październiku 2022 roku wchodzi w skład 18. Pułku Przeciwlotniczego, w wykonaniu dzisiejszego zadania uczestniczyć mieli również żołnierze 15. Pułku Przeciwlotniczego (16. DZ), którzy identyczną jednostkę ogniową otrzymać mają jeszcze w tym roku. Ćwiczenie obserwował szef MON Mariusz Błaszczak, który między innymi zapowiedział, że jeszcze w czerwcu pierwszy zestaw Małej Narwi osiągnąć ma gotowość do pełnienia dyżurów w ramach systemu obrony powietrznej.
Taki prawdopodobnie mógł być główny cel dzisiejszego zadania, czyli potwierdzenie skutecznego wpięcia Małej Narwi do wykorzystywanego systemu obrony powietrznej. Sama skuteczna współpraca wyrzutni z pociskiem korygowanym na etapie dolotu poprzez wymianę danych z wyrzutnią, następnie samodzielnie naprowadzającym się dzięki głowicy radarowej – nie powinna być zaskoczeniem. Należało jednak zweryfikować funkcjonowanie ILauncher w środowisku wymiany danych z polskimi elementami zestawu (zmodyfikowany system dowodzenia Zenit-M, radar Soła), ale i zapewne stanowiskami wyższego szczebla (dywizjon, pułk), czy danymi o obiektach z własnych i zewnętrznych źródeł. To istotne, ILauncher potrzebuje także aktualizacji sytuacji, aby wypracować odpowiednie komendy dla pocisku w dynamicznej przecież sytuacji powietrznej.
Mała Narew to szybka integracja polskich narzędzi - jak pokazany na zdjęciu radar Soła - z brytyjskimi efektorami.
Umowę na integrację systemów polskich i brytyjskich, dostawę wyposażenia dla dwóch jednostek ogniowych oraz późniejsze wsparcie techniczne, Agencja Uzbrojenia podpisała z konsorcjum PGZ-Narew dnia 14 kwietnia 2022 roku. Wartość zlecenia wynieść miała 1,65 mld PLN. Pierwotnie zakładano, że dostawa pierwszej jednostki ogniowej zostanie dokonana we wrześniu 2022 roku, drugiej zaś na przełomie 2022 i 2023 roku. Faktycznie pierwszy zestaw dostarczono do nowo formowanego 18. Pułku Przeciwlotniczego w październiku 2022 roku, a na dostawę sprzętu dla 15. Pułku Przeciwlotniczego, którego obsługi szkoliły się równolegle z pułkiem „Żelaznej Dywizji”, ciągle czekamy. Oficjalnie nie wiadomo, z czego to wynika. Nie zmienia to i tak faktu, że w bardzo krótkim czasie dokonano integracji i dostawy sprzętu dla użytkownika. Strategicznym partnerem przemysłowym konsorcjum PGZ-Narew jest brytyjska firma MBDA, dostawca wyrzutni oraz pocisków CAMM.
W skład pojedynczego zestawu wchodzi system wymiany informacji Zenit-M (pierwsza wersja opracowana jeszcze w latach 80., z zasobów wojska), radar Soła (z zasobów wojska), trzy wyrzutnie ILauncher mieszczące standardowo osiem kontenerów z pociskami CAMM o deklarowanym zasięgu przynajmniej 25 km (naprowadzanie wspomnianą metodą korygowania via data link, w finalnej fazie pokładową głowicą radiolokacyjną). Nośnikami brytyjskich wyrzutni są samochody ciężarowe Jelcz P882.57. Połączenie polskich rozwiązań z brytyjskimi efektorami pozwoliło w krótkim czasie stworzyć rakietowy system przeciwlotniczy zdolny razić w bardzo krótkim czasie wiele obiektów (wielokanałowy), a w tej klasie była to zdolność dotychczas nieznana u naszych przeciwlotników.
W przyszłości krótki zasięg oparty zostanie o baterie rakietowo-artyleryjskie systemu Pilica+ (zakontraktowane) z pociskami CAMM oraz rakietowe Narew (umowy wykonawcze przed nami) z planowanym jako podstawowy (i przewidzianym do produkcji w Polsce) CAMM-ER. Sam pomysł integracji polskich środków dowodzenia i wykrywania z brytyjską rakietą CAMM pojawił się jeszcze w 2017 roku, co pokazano ówczesnemu szefowi MON w trakcie specjalnej prezentacji w 3. Brygadzie Rakietowej OP w Sochaczewie.
(MC)
