Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2024-10-03 09:38:36

Bliżej polskich pocisków dla Homara-K

     Kwestia wytwarzania w Polsce korygowanych pocisków rakietowych dla wyrzutni Homar-K (K239 Chunmoo) nabiera prędkości. Nie trzeba mocno udowadniać, że to bardziej kluczowa dla zdolności tematyka, niż nawet wytwarzanie w naszym kraju samych modułów rakietowych. Polonizacja rakiet CGR-080 kal. 239 mm ewidentnie przyspieszyła i to nawet z kierunku, z którego nie wszyscy się spodziewali.

Polonizacja "w szczególności" pocisków rakietowych CGR-080 jest drogą do ustanowienia krajowych zdolności w zaopatrywaniu amunicyjnym wyrzutni Homar-K, a dla Grupy WB zarządzania kluczowym i nowym obszarem z poziomu krajowego lidera, a w przyszłości potencjalnego wykonawcy polskich programów rakietowych. Fot. Grupa WB

 Podczas MSPO 2024, dnia 4 września, polska Grupa WB podpisała z koreańską Hanwha Aerospace wstępne porozumienie o zbadaniu możliwości utworzenia spółki joint venture, której zadaniem byłaby polonizacja pocisków korygowanych CGR-080 kal. 239 mm. Temat nie zamarzł, ale dosyć szybko przyszły kolejne rozstrzygnięcia.

 W Korei Południowej trwa salon KADEX. Jak się okazuje, wizyta kierownictwa Grupy WB nie jest tam związana tylko ze sprzedażą amunicji krążącej Warmate 3 czy ogólnie prezentacją możliwości spółek. Pierwszego dnia imprezy, 2 października, poinformowano bowiem o podpisaniu umowy wykonawczej, która doprecyzowywać ma szczegóły utworzenia i działania na terenie Polski spółki joint venture o profilu amunicji rakietowej. W imieniu WB Electronics S.A. (spółki wiodącej Grupy WB) podpis na umowie złożył prezes Piotr Wojciechowski, spółkę Hanwha Aerospace reprezentował z kolei dyrektor generalny Son Jae-Il. Ceremonia odbyła się w obecności sekretarza stanu w MON, Pawła Bejdy, oraz Hyun Ki Cho, przedstawiciela koreańskiej agencji zamówień obronnych DAPA.

 Jak informuje w swoim komunikacie Grupa WB, utworzenie zakładu produkcyjnego ma być połączone z transferem technologii i wiedzy do polskiego przemysłu oraz dalszym rozwojem konstrukcji i produkcji CGR-080. Elementem projektu jest także opracowanie i wdrażanie nowych typów pocisków rakietowych, zgodnie z potrzebami polskiego MON.

 Strony przygotowały na tym etapie przemysłowe studium wykonalności, które miało potwierdzić założenia rynkowe, inżynieryjne, badawczo-rozwojowe, organizacyjne i lokalizacyjne. W ramach kluczowych elementów struktury uzgodnić miano także szczegóły dotyczące utworzenia i funkcjonowania wspólnej spółki joint venture oraz niezbędne etapy procesu pozyskiwania gruntu pod nowy zakład produkcyjny.

  Przyczółek do powyższych rozmów i decyzji z pewnością dały zakupy koreańskiego uzbrojenia dla Sił Zbrojnych RP. W przypadku Hanwha Aerospace i Grupy WB mowa przede wszystkim o instalacji systemów kierowania ogniem Topaz i środków łączności w armatohaubicach K9 i wyrzutniach K239. Jak informuje polska firma, początek rozmów o włączeniu się do produkcji pocisków rakietowych sięgać mają dwóch lat wstecz.

  Dotychczas wypatrywano podjęcia produkcji CGR-080 w Polsce, ale powszechnie oczekiwano tego od polskiego państwowego przemysłu zbrojeniowego i umiejscowienia takich prac w spółce Mesko, wcześniej przygotowywanej do podjęcia wytwarzania amerykańskich rakiet GMLRS. Kupowanie rakiet z koreańskich linii produkcyjnych, a również wiosną 2024 roku kolejnych 72 modułów wyrzutni K239 (z nich 60 egz. powstać ma w HSW S.A.) bez transferu technologii na środki bojowe, zasłużenie sprowadziło krytykę na Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Aktywów Państwowych i Agencję Uzbrojenia. Instytucje tłumaczyły się, że negocjacje transferu rakiet opóźniłyby podpisanie kontraktu na ostatnią partię modułów wyrzutni. A brygady i pułki w gotowości przecież czekają... Z rozmów z MON wynikało, że nikt nawet nie liczył na posunięcie do przodu tematu polonizacji rakiet w tym roku. Stało się inaczej i to w obu obszarach. Umowa na dodatkowe moduły K239 nie jest realizowana z powodu braku zabezpieczenia finansowego – nic więc w zakupach nie przyspieszono, a polonizacja rakiet, przynajmniej organizacyjnie, została uruchomiona.

  CGR-080 będzie podstawowym pociskiem polskich wyrzutni Homar-K, a biorąc pod uwagę śladowe zakupy M142 HIMARS/Homar-A, podstawowym pociskiem polskiej artylerii rakietowej. Tylko wyliczenie teoretycznej pojedynczej salwy – jednostki ognia - planowanych do nabycia 290 wyrzutni Homar-K daje nam 3480 pocisków. Biorąc zaś pod uwagę zapasy środków bojowych na szczeblu pułk/brygada artylerii, związek taktyczny, składy amunicyjne – liczby te, a tym samym potrzeby, rosną wielokrotnie. Dostęp do amunicji jest kluczowy, a najlepszy dają bezpieczne i najlepiej własne źródła zaopatrywania. Ukraińcy nie potrzebują setek kolejnych wyrzutni HIMARS/MLRS, ale tysięcy rakiet (i zgody politycznej na ich użycie).

 Oczywiście hasło „polonizacja” czy „transfer technologii” jest szerokie i narażone na wiele mniej czy bardziej potencjalnych ograniczeń. CGR-080 nie jest rakietą do BM-21. Wdrożyć należy do produkcji wielkoseryjnej rozwiązania dotyczące głowicy bojowej, układów kierowania, sterowania czy napędowego. To nie tylko kwestia uzyskania technologii od właściciela praw do rakiety, ale również i budowy zdolności do jej wchłonięcia. Naturalnym w zasadzie będzie, że na początkowym etapie polonizacja osiągnie minimalny poziom. Ważne, aby proces ten postępował w oczekiwanym zakresie i czasie. Grupa WB dotychczas nie produkowała pocisków rakietowych. Ma jednak umiejętności do budowania przemysłowych sojuszy i bardzo duże kompetencje w zakresie mikroelektroniki czy lotniczych środków bojowych. Połączenie tych elementów, np. współpracy z państwową zbrojeniówką, wespół z „zadziornością biznesową” tego podmiotu prywatnego, może doprowadzić nas do spolonizowanego „CGR-080PL”. Dodatkowo (a może docelowo), obserwując historię Grupy WB, mieć coś więcej niż tylko nadzieję, że w perspektywie oczywiście lat powstanie i polska rakieta tej klasy.

Pociski rakietowe CGR-080 kal. 239 mm oraz nowy CTM-MR kal. 280 mm, a także balistyczny CTM-290 kal. 600 mm - stoisko Hanwha Aerospace podczas MSPO 2024. fot. Mariusz Cielma

 CGR-080 charakteryzuje się długością 3,94 m i średnicą 239 mm. Masa rakiety to 340 kg, a jego głowicy bojowej wynosić ma 90 kg. Zasięg operacyjny sięga 80 km. Do pocisku stosowane są dwa podstawowe rodzaje głowic: penetrująca i kasetowa. Przyjmuje się, że dzięki korekcji lotu z użyciem nawigacji bezwładnościowej wspartej nawigacją satelitarną błąd trafienia w cel sięgać ma do 3 m. Oczywiście kluczowym wyzwaniem w środowisku walki radioelektronicznej jest zapewnienie pracującej nawigacji satelitarnej. Nauki z konfliktu w Ukrainie są zauważalne i pokazują problem dla GPS. Rozwiązaniem jest rozbudowa możliwości np. nawigacji inercyjnej (wydajniejsze czy dodatkowe żyroskopy), a bardziej praktycznie – stosowanie głowicy kasetowej atakującej powierzchniowo odkryte obiekty, najczęściej zgrupowania wojsk, stanowiska obrony powietrznej, dowodzenia itp. Można sobie wyobrazić także kierowanie rakiety (optyczne, laserowe itp.), a nie tylko korygowanie nawigacją. Grupa WB zbiera od lat ze swoimi bezzałogowcami wojenne doświadczenia, jak wykonywać zadania, ale bez używania GPS.

(MC)




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
Abrams w natarciu. GDLS o kolejnych krokach współpracy z polską zbrojeniówką

Abrams w natarciu. GDLS o kolejnych krokach współpracy z polską zbrojeniówką

Podczas MSPO 2025 amerykański producent czołgów Abrams – firma General Dynamics Land Systems zorganizowała spotkanie medialne, na którym przedstawi...

więcej polecanych artykułów