2015-05-01 18:22:10
Katar zdecydował się na Rafale
Kolejny sukces francuskiego koncernu lotniczego Dassault Aviation i jego najbardziej zaawansowanego produktu w postaci samolotu bojowego Rafale. Po szybko podpisanym kontrakcie na samoloty dla Egiptu, ciągnącym się i redukowanym, ciągle potencjalnym zleceniu dla Indii, na samoloty zdecydował się Katar.
W 2015 roku Francja odetchnęła z ulgą. Dotychczasowi odbiorcy francuskiego przemysłu lotniczego nie odwrócili się od jego oferty. Następca Mirage 2000, Mirage F1 czy SEPECAT Jaguar - wielozadaniowy Rafale, jest przez nich kupowany. fot. Dassault Aviation
Do podpisania umowy ma dojść 4 maja podczas wizyty prezydenta Francois Hollande w stołecznym Doha. Zakłada się zakup 24 samolotów Rafale, w tym 6 dwumiejscowych, za kwotę 6,3 miliarda euro. Według Dassault umowa przewiduje opcjonalny zakup dodatkowych 12 samolotów. Stu katarskich mechaników przejdzie szkolenie we Francji. Jak istotne znaczenie dla dużych kontraktów zbrojeniowych ma wsparcie najważniejszych władz politycznych, niech świadczy informacja, że „targu ubito” podczas wizyty ministra Jean-Yves Le Drian w Doha w dniu 21 kwietnia.
Decyzja Kataru wpisuje się w stosunkowo dobre dla Dassault tegoroczne informacje. Dodajmy bowiem do tego 10 kwietnia i 36 Rafale dla Indii oraz nieco wcześniej, luty i 24 Rafale dla Egiptu.
Chociaż piszemy o Dassault, faktycznie system Rafale powstaje w ramach przemysłowej koalicji trzech podmiotów. Dassault Aviation jako główny integrator i nadzorca 60% wartości Rafale, Thales od systemów elektronicznych z 22% i Snecma odpowiadający za jednostkę napędową M-88 z 18% wartości maszyny.
Francuzi żywią nadzieję na przynajmniej jeszcze dwa kontrakty eksportowe: dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich jako następcy 60 Mirage 2000-9 i Malezji zainteresowanej 16 nowymi maszynami bojowymi. Według planu w latach 2016-2019 ma być zbudowanych 66 Rafale, w tym 40 na eksport (7 już w 2016). Wiadomo zatem dlaczego także Francuzom, nie tylko z powodu wartości kontraktu, zależało na szybkiej realizacji kontraktu z Egiptem, umowa z Katarem na spokojnie pozwoli uczestniczyć w kolejnych postępowaniach międzynarodowych. Linia montażowa Rafale będzie utrzymana. Maszyny będą odzwierciedlać standard samolotów dla francuskiego lotnictwa (radar RBE2, system WRE Spectra) i co ważne, nie ma w przypadku Egiptu i Kataru transferu technologii – obaj odbiorcy „kupują z półki”. Egipt otrzyma pierwsze Rafale jeszcze latem 2015, będą z puli maszyn dla francuskich sił powietrznych, Katar natomiast w 2017.
Do tej pory zbudowano 180 Rafale dla francuskich sił zbrojnych (marynarka i siły powietrzne). Ostateczna ich liczba we Francji sięgnąć ma 225 egzemplarzy. Wszystko wskazuje na to, że dołączą do nich przynajmniej 84 egzemplarze eksportowe.
(MC)