2014-01-27 10:52:22
Leopardy trafią do Żagania
Drugą brygadą pancerną Wojska Polskiego przezbrojoną w czołgi Leopard 2 będzie 34. Kawalerii Pancernej z Żagania. Taką decyzję upublicznił w dniu dzisiejszym podczas wizyty w województwie lubuskim minister obrony Tomasz Siemoniak. Tym samym w praktyce ziszcza się hasło “lubuskie – pancerna stolica Polski”. W regionie bowiem stacjonować będzie gros z posiadanych w przyszłości blisko 250 czołgów Leopard 2. Szkoda tylko, że informacja pojawiła się na spotkaniu z partyjnym logiem w tle, a nie wśród żołnierzy 34. Brygady Kawalerii Pancernej.
Ten pancerny potencjał wejdzie w skład 10. i 34. Brygady Kawalerii Pancernej będących podstawowymi elementami pancernej Czarnej Dywizji (11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej). 10. Brygada Kawalerii Pancernej z 3 tysiącami żołnierzy jest oddziałem stosunkowo rozwiniętym, natomiast brygada żagańska od kilku lat była skadrowana i wyposażona do tej pory w czołgi PT-91 Twardy i BWP-1.
Kilka czynników zadecydowało o tym, że pojazdy nie trafiły do Wesołej (1. Brygada Pancerna), czy Braniewa (9. Brygada Kawalerii Pancernej). W zasadzie inna decyzja niż Leopardy do Żagania byłaby uznana za kontrowersyjną. Żagań znajduje się w odległości kilkudziesięciu kilometrów od Świętoszowa – miejsca dyslokacji 10. Brygady Kawalerii Pancernej. Tym samym swobodnie może korzystać z ponad 10-letniego doświadczenia dotychczas jedynego użytkownika Leopardów, z instruktorów a nawet, co nie powinno być problemem socjalno-bytowym, z przejęcia części żołnierzy ze Świętoszowa dla usprawnienia przezbrojenia z PT-91 na nowe wozy i przyśpieszenia osiągnięcia gotowości przez skadrowane dziś kompanie i bataliony. Na dodatek, to w tym rejonie obecny jest jedyny Ośrodek Szkolenia Leopard przygotowujący personel do obsługi i bojowego zastosowania niemieckich wozów.
Po przezbrojeniu żagańskiej brygady 11. Dywizja Kawalerii Pancernej stanie się wartościowym związkiem taktycznym o mieszanej, gąsienicowo-kołowej strukturze (2 brygady pancerne plus brygada zmotoryzowana wyposażona KTO Rosomak). fot. 10. BKPanc.
Nie można także zapominać o występujących w tym wypadku względach operacyjnych. Bez przezbrojonej 34. Brygady Kawalerii Pancernej, trudno było mówić "pancernym młocie" jakim niewątpliwie jest w Siłach Zbrojnych 11. Dywizja Kawalerii Pancernej. Dywizja rozmieszczona w głębi terytorium polskiego, mająca warunki do operacyjnego rozwinięcia oraz znajdująca się po za strefą do zaskakującego lotniczo-rakietowego rażenia.
Za obecnością czołgów w Braniewie przemawiać mogły względy "polityczne" (odpowiedź na rosyjski program wzmocnienia sił Obwodu Kaliningradzkiego), częściowo operacyjne (osłona rozwinięcia), natomiast w Warszawie głównie prestiżowe (elitarna jednostka w stolicy) i również częściowo operacyjne (osłona kierunku). Przezbrojenie w czołgi Leopard 2 34. Brygady Kawalerii Pancernej wydaje się najsłuszniejsze z powyżej wskazanych powodów.
Nowe czołgi nabyto w ramach międzyrządowego polsko-niemieckiego porozumienia podpisanego z końcem listopada 2013 roku przez ministrów obrony. Pojazdy wraz ze sprzętem towarzyszącym do Polski dotrzeć mają w latach 2014-2015.
(MC)