2014-06-17 19:29:20
Generał Pacek pożegnał się z mundurem
W dniu swoich 60-tych urodzin, generał dywizji Bogusław Pacek zakończył służbę wojskową i pożegnał się z Akademią Obrony Narodowej. Decyzję, wymuszoną obowiązującymi przepisami regulującymi służbę zawodową, podpisał minister Tomasz Siemoniak.
17 czerwca odbyło się uroczyste przekazanie obowiązków rektora-komendanta rembertowskiej Akademii Obrony Narodowej, której przewodził przez ostatnie dwadzieścia dwa miesiące. Przewodził, bo jak w swoim wystąpieniu powiedział generał Pacek, kierowanie taką instytucją nie byłoby możliwe bez szeregu osób: prorektorów, kanclerza, dziekanów wydziałów i wielu innych.
Generał Pacek to jedna z barwniejszych postaci wśród polskiej generalicji. Barwna z powodu swojej aktywności, rzadkiego dziś daru u wojskowych związanego ze swobodnym funkcjonowaniem w sferze cywilnej i medialnej. Barwna również z powodu kompetencji i świadomości współczesnych wyzwań. Generał to osoba z naukowym tytułem doktora habilitowanego, która znalazła drogę do rozwoju bliskiej mu Żandarmerii Wojskowej, tworząc w jej strukturach blisko dekadę temu Oddziały Specjalne. Manewrowe oddziały operacyjne w kluczowej w wojsku i najlepiej w nim umocowanej prawnie formacji wspierającej bezpieczeństwo wewnętrzne państwa, skutecznej również w większości współczesnych misji zagranicznych. To generał Pacek był inicjatorem rozwoju Wojsk Specjalnych, przekazując do tworzonego nowego rodzaju sił zbrojnych gliwicki oddział Żandarmerii Wojskowej, dziś pełnoprawny element systemu znany jako Jednostka Wojskowa AGAT. Ostatnie zadanie służbowe, to kierowanie Akademią Obrony Narodowej. Przez te kilkanaście miesięcy AON wyszedł daleko poza wojsko.
O Akademii zaczęto mówić dużo, Akademia „wystrzeliła”. Nie tylko z powodu samego generała, ale przede wszystkim dzięki zainicjowanym projektom. Wszechnica Obronności, Wszechnica Bezpieczeństwa, Security Forum, współpraca międzynarodowa, nauczanie na odległość, opieka nad klasami mundurowymi, Park Militarny Rembertów, pikniki i festyny. To wszystko, także nowe kierunki, przełożyło się na liczbę chętnych do studiowania w Rembertowie, w trudnych przecież czasach niżu demograficznego. Generał potrafił przekonać do wykładania funduszy na inwestycje w samym kompleksie AON – przez te raptem dwadzieścia miesięcy zrobiono pod tym względem faktycznie dużo. Udało się sprowadzić w mury uczelni Prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska, szefa NATO Andersa Fogh Rasmussena, Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego, ministrów, generałów, ambasadorów, ekonomistów czy opozycjonistów. „Czego się dotknie zamienia w złoto” - tak można było usłyszeć blisko rok temu na otwarciu Parku Militarnego Rembertów.
Aktywność to także krytyka. Generał Pacek szedł swoją drogą, nie bał się powiedzieć co myśli, był wymagający i ambitny. Po kolejnym weekendowym pikniku na terenie AON, można było usłyszeć, „skąd on bierze na to siły?” Słysząc nazwisko Pacek, jedni na wieść o końcu służby powiedzą „w końcu”, inni będą żałować. Niepełne dwa lata w AON to wcale nie tak długi czas. Pozostaje więc pytanie, na ile uruchomione na uczelni procesy zostaną podtrzymane i wydaje się, że generał Pacek chciałby pozostać w Rembertowie dłużej, aby to wszystko ugruntować.
Otoczenie może nie zwracało na to uwagi, ale metryki nie oszukamy. Wielu, ostatnie zadanie w służbie czynnej potraktowałoby jako przedsionek do spokojnej emerytury. Taka „jedna noga już pod kapeluszem”. Komendant do końca robił swoje, z nie mniejszą aktywnością. Jeszcze w czerwcu tego roku odbywało się Security Forum z Władysławem Frasyniukiem, jeszcze kilka dni temu generał Frank Gorenc z USAF był z wykładem we Wszechnicy Obronności, w tym samym czasie do Parku Rembertów dowożono kolejne militarne eksponaty, a 25-lecie wyborów czerwcowych uświetniono Piknikiem Wolności. To wszystko na naście dni przed końcem kariery wojskowego.
Myliłby się ten, kto by uznał, że po blisko 35 latach służby w mundurze, generał Bogusław Pacek przestanie być aktywny w sferze publicznej. Jak mówił już blisko półtora roku temu w wywiadzie dla Dziennika Zbrojnego, na pytanie o dni po odejściu z wojska powiedział z uśmiechem: „zamierzam być przynajmniej do 80 roku życia bardzo aktywnym”. Na pewno tak będzie. Osoba z takimi kompetencjami i przede wszystkim potrzebą dalszego działania, nie odchodzi ot tak w zawodowy cień. Dziś z kolei zapytaliśmy generała Packa o plany na najbliższe dni, wymieniał kolejne punkty spotkań, w tym i z ministrem obrony oraz związane z konferencyjnymi wyjazdami (Wielka Brytania, Rumunia). Wszystko, jakby nic się nie zmieniło, jakby nie zamienił munduru na garnitur. Zapytany ponownie, co będzie robił za rok, powiedział: „będę przenosił góry, tak jak przez całe życie, po prostu przenosił góry”.
Dla generała Packa na pewno znajdzie się miejsce w administracji państwowej, może będzie odpowiadał za reformę szkolnictwa wojskowego, może trafi na placówkę dyplomatyczną, może jako cywilny reprezentant Polski do struktur NATO. Trzeba wykorzystać jego umiejętność do działania zarówno na polu wojskowym i cywilnym, niech „zamienia w złoto” dla Polski. Bogusław Pacek to także, chyba jedyna spośród polskich generałów osoba, świadoma znaczenia informacji publicznej i mediów. Biorąc pod uwagę współczesne zagrożenia, wojnę informacyjną, to byłby bardzo dobry kandydat do kierowania programem przygotowującym nasz kraj i społeczeństwo do neutralizacji takiej „miękkiej agresji”. Z taką przecież mamy do czynienia od pewnego czasu i taka będzie się nasilać w przyszłości. Jedno co dziś pewne, to wykłady na Akademii Obrony Narodowej, prowadzone przez generała rezerwy Bogusława Packa.
Uroczystość przekazania obowiązków rektora zebrała wielu dostojnych gości. W auli imienia generała Franciszka Gągora obecni byli wiceministrowie obrony narodowej: Maciej Jankowski oraz Robert Kupiecki, Dowódca Operacyjny RSZ generał broni Marek Tomaszycki, rodzina generała Packa i kilkaset innych osób. Od dnia dzisiejszego, pełniącym czasowo obowiązki komendanta-rektora został dotychczasowy prorektor, płk prof. dr hab. Dariusz Kozerowski. Poprzeczka dla następców została podniesiona bardzo wysoko.
(MC)
Zdjęcia: AON
