Serwis używa cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Zapoznaj się z polityką prywatności.
zamknij   

szukaj

2011-11-03 20:45:44

Fregaty rakietowe typu Sachsen (typ 124)

     Zakres zadań i znaczenie niemieckiej marynarki wojennej w odniesieniu do całych sił zbrojnych tego państwa w ostatnim czasie uległy znacznemu zwiększeniu. Wynika to przede wszystkim z przeobrażeń, jakie zaszły w otaczającym nas świecie a których skutki wymogły znaczne zmiany w wielkości, strukturze, pełnionych funkcjach jak i obszarach działania niemieckiej armii. Pokonała ona w ostatnich latach daleką drogę od siły mającej stanowić przeciwwagę dla pancernych zagonów wojsk Układu Warszawskiego do aktywnego uczestnika działań kryzysowych i operacji pokojowych pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych czy Unii Europejskiej na całym świecie (np. Afganistan), co jeszcze kilkanaście lat temu było nie do pomyślenia.

     Niemiecka marynarka aktywnie uczestniczy w tych działaniach, jednocześnie realizując proces mający na celu przystosowanie jej do pełnienia odmiennych funkcji jak i działania na akwenach często bardzo odległych od własnych baz. W czasach Układu Warszawskiego obszar operacyjny tej floty sprowadzał się do dwóch akwenów: Morza Bałtyckiego gdzie wraz z marynarką duńską miała za zadanie blokowanie cieśnin bałtyckich i przeciwdziałanie desantom nieprzyjaciela oraz Morza Północnego gdzie miała brać udział w eskortowaniu konwojów zmierzających z zaopatrzeniem i posiłkami na Europejski Teatr Działań Wojennych. Stąd też w jej składzie przeważały jednostki niewielkie przewidziane do działań na wodach przybrzeżnych i szelfu kontynentalnego. Wraz ze zmianą zadań zmieniły się też akweny, na których przychodzi obecnie działać niemieckim okrętom. Są to teraz zarówno wody oceaniczne, jak też przybrzeżne z tym, że bardzo oddalone od kraju. Dlatego aktualnie potrzebne jej są jednostki o wiele większe o dużej autonomiczności, a także bardziej uniwersalne, zdolne do samodzielnej obrony przed różnego rodzaju zagrożeniami, jako że nie mogą one już liczyć na osłonę własnego lotnictwa.

      Przemiany te w połączeniu ze zbliżaniem się kresu eksploatacji wielu okrętów wymogło na niemieckich decydentach rozpoczęcie kilku programów modernizacyjnych dotyczących marynarki wojennej. Mimo że niektóre z nich sięgają korzeniami połowy lat 90-tych ubiegłego wieku to właśnie teraz widoczne są ich efekty w postaci nowych jednostek kilku typów wchodzących sukcesywnie do służby. Stan niemieckiej gospodarki, nie na darmo nazywanej lokomotywą Unii Europejskiej, mimo ostatnich kłopotów pozwala na spokojne planowanie i realizację całkiem ambitnych planów modernizacji Deutsche Marine.

Geneza i powstanie fregat

      W niemieckiej flocie zadania obrony przeciwlotniczej zespołów okrętów realizowane były przez trzy starzejące się i charakteryzujące się nie nadzwyczajnymi możliwościami bojowymi a zbudowane w Stanach Zjednoczonych niszczyciele rakietowe typu Charles F. Adams określane, jako typ 103B (Lütjens). To właśnie one miały być zastąpione w służbie przez nowe fregaty wyspecjalizowane w obronie przeciwlotniczej. Swoimi korzeniami projekt budowy tych jednostek sięga wczesnych lat 80-tych ubiegłego wieku, a konkretnie wspólnego natowskiego programu NFR 90 (NATO Frigate Replacement 90). Jego celem było opracowanie zunifikowanych okrętów eskortowych, które byłby w stanie zaspokoić potrzeby ośmiu największych marynarek państw wchodzących w skład sojuszu północnoatlantyckiego NATO. Podpisanie porozumienie o rozpoczęciu fazy definicyjnej nastąpiło 25 stycznia 1988 roku. Przy projektowaniu tych jednostek zamierzano wykorzystać najnowsze rozwiązania techniczne, zaś dzięki wykorzystaniu ekonomiki skali ograniczyć koszty ich budowy.

      Jak się później okazało założenia tego programu były niemożliwe do realizacji. Spowodowane to było odmiennymi wymaganiami stawianymi przez poszczególne marynarki, których nie dało się pogodzić w ramach wspólnego projektu. Jako pierwsze wycofały się Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, a sam program upadł na początku lat 90-tych. Racje ekonomiczne spowodowały jednak, że poszczególne państwa tym razem w mniejszym gronie kontynuowały współpracę w celu pozyskania nowoczesnych okrętów. I tak w 1992 roku Francja, Wielka Brytania i Włochy rozpoczęły projekt Horizon/Orizzonte - Common New Generation Frigate (CNGF), którego efektem było powstanie jedynie czterech niszczycieli rakietowych – dwóch typu Forbin dla Marine Nationale i dwóch typu Andrea Doria dla Marina Militarne. Brytyjczycy również tym razem wycofali się ze współpracy, co miało miejsce 26 kwietnia 1999 roku i skoncentrowali się na własnym narodowym projekcie niszczycieli typu 45 (Daring). Trochę odmienną drogę wybrały trzy inne państwa tj. Holandia, Niemcy, Hiszpania tworzące Trilateral Frigate Agreement. Założyły one, iż rezultatem prac nie będą kompletne okręty a jedynie wyposażenie elektroniczne, które zostanie na nich zainstalowane, kadłub natomiast i zainstalowane na nich uzbrojenie powstanie według odmiennych planów. Ograniczenie wspólnych prac jedynie do wyposażenia elektronicznego pozwoliło na znaczną redukcję kosztów programu, a tym samym kosztów jednostkowych przy jednoczesnym spełnieniu wymagań poszczególnych marynarek.

     W ramach tego programu Holandia zbudowała cztery fregaty typu LCF (De Zeven Provinciën), Hiszpania pięć fregat typu F100 (Álvaro de Bazán) z tym, że ostatecznie Hiszpanie wybrali dla swych okrętów amerykański system Aegis z antenami ścianowymi AN/SPY-1D, a Niemcy trzy fregaty typu F 124 (Sachsen).

     Pierwszym etapem prac nad nowymi niemieckimi okrętami była tzw. faza definicyjna zrealizowana w latach 1994-95. Aktywny udział brały w niej stocznie Blohm&Voss z Hamburga, Howaldtswerke Deutsche Werft (HDW) z Kilonii i Nordseewerke (NSWE) z Emden, które weszły później w skład konsorcjum ARGE F124 (ARbeitsGEmeinschaft F 124) odpowiedzialnego za ich dostawę. Kontrakt na budowę trzech fregat: Sachsen (F 219), Hamburg (F 220) i Hessen (F 221) został podpisany 12 czerwca 1996 roku i opiewał na kwotę 2,1 mld EUR. Zawierał on także opcje na budowę czwartej jednostki mającej otrzymać nazwę Thüringen (F 222), która jednak nie została wykorzystana ze względów finansowych. Unaocznia to jak trudno jest „przepchnąć” przez kręgi decyzyjne, najczęściej parlament budowę nowych okrętów, jeżeli ich liczba przekracza liczebność jednostek wycofywanych. Prace projektowe ruszyły już w sierpniu 1996 roku, niedługo po uprawomocnieniu się kontraktu. Będący ich efektem projekt został zatwierdzony przez Federalne Biuro Rozwoju Uzbrojenia (BWB) w końcu 1997 roku. Należy zwrócić uwagę że w przypadku niemieckich okrętów był to pierwszy przypadek, kiedy to rodzimy przemysł był odpowiedzialny za wszystkie stadia projektu od fazy definicyjnej poprzez projekt techniczny, budowę a skończywszy na opracowaniu niezbędnego oprogramowania.

Fregata Sachsen (F 219) w całej okazałości.

     Cięcie pierwszych blach dla prototypowej fregaty typu 124 miało miejsce 27 lutego 1998 roku, zaś rozpoczęcie budowy 1 lutego 1999 roku. W tym przypadku nie można mówić nawet o symbolicznym położeniu stępki ponieważ poszczególne sekcje tych jednostek budowane były w różnych stoczniach wchodzących w skład konsorcjum lub u podwykonawców. Następnie były one transportowane do tej stoczni, która zajmowała się finalnym montażem i wyposażeniem konkretnej fregaty. W przypadku Sachsenfunkcje tą pełniła stocznia Blohm&Voss z Hamburga, gdzie we wrześniu 1999 roku trafiła sekcja dziobowa tej jednostki przygotowana przez stocznię Fr. Lürssen Werft z Bremen-Vegesack. Stocznia ta będąca z jednym z podwykonawców konsorcjum ARGE F124, na mocy kontraktu zawartego 4 września 1997 roku została dostawcą sekcji dziobowych i innych elementów konstrukcyjnych takich jak na przykład kominy dla wszystkich fregat tego typu. W budowie fregat uczestniczyło 800 firm kooperujących z Niemiec i krajów zaprzyjaźnionych.

Fregaty typu Sachsen:

Nazwa Numer burtowy Stocznia Położenie stępki Chrzest Wodowanie Przekazanie przez stocznię W służbie
Sachsen F 219 Blohm+Voss, Hamburg 01.02.1999 01.12.1999 20.01.2001 31.10.2002 04.11.2004
Hamburg F 220 HDW, Kilonia 01.09.2000 16.08.2002 16.08.2000 24.09.2004 13.12.2004
Hessen F 221 Thyssen Nordseewerke, Emden 14.09.2001 27.06.2003 26.07.2003 07.12.2004 21.04.2006

     Chrzest okrętu miał miejsce 1 grudnia 1999 roku. Zwodowano go 20 stycznia 2001 roku w bardzo wysokim, jak na prototyp stopniu wyposażenia – łącznie z częścią uzbrojenia i kompletną nadbudową. Jako ostatnie, na swoje miejsca trafiły najnowsze systemy obserwacji, stacje radiolokacyjne SMART-L oraz APAR. W pierwsze tzw. techniczne próby morskie przeprowadzone zarówno na Morzu Bałtyckim jak i Północnym wyszedł on 28 sierpnia 2001 roku. Miały one „pokojowy” charakter, ich celem było sprawdzenie ogólnych charakterystyk okrętu, w tym napędu, dzielności morskiej itp. Trudne warunki atmosferyczne pozwoliły na określenie zachowania się fregaty na fali przy stanie morza 8°B. Ponad rok stocznia przygotowywała okręt do przejęcia przez użytkownika, co nastąpiło 31 października 2002 r. w Wilhelmshaven, miesiąc przed planowanym terminem. Czas pozostały do wejścia fregaty do służby, został wykorzystany na wszechstronne sprawdzenie jej systemów bojowych i okrętowych, jak też intensywne szkolenie załogi uwieńczone strzelaniem rakietowym przeprowadzonym na amerykańskim poligonie rakietowym Pacific Missile Test Range w Point Mugu u wybrzeży Kalifornii w sierpniu 2004 roku. W ciągu kilku kolejnych dni przeprowadzono ostre strzelania pociskami przeciwlotniczymi i przeciwokrętowymi, które obserwowane były przez wysokich rangą oficerów kilku flot NATO. Cele powietrzne stanowiły pociski Kormoran odpalane przez samoloty uderzeniowe Tornado z Marinefliegergeschwader 2 oraz cele kierowane typu BQM-74E. W ich kierunku wystrzelono z kadłubowej wyrzutni Mk 41 łącznie 16 pocisków typu Standard Missile-2 Block III A oraz 14 typu Evolved Sea Sparrow Missile z deklarowaną 100 % skutecznością. Testy objęły również przeciwokrętowe Harpoony. Dwa takie pociski „uzbrojone” w głowice telemetryczne odpalono do celów morskich. Strzelania przeprowadzono według trzynastu wcześniej przygotowanych scenariuszy, w tym zakładających użycie dwóch różnych typów rakiet przeciwko jednemu celowi. Pomyślne rezultaty prób ogniowych i przeglądu serwisowego, pozwoliły na przebazowanie fregaty do jej macierzystego portu w Wilhelmshaven, gdzie 4 listopada 2004 roku w obecności ministra obrony Niemiec została ona oficjalnie włączona w skład Deutsche Marine i wcielona do 2. Dywizjonu Fregat (2. Fregattengeschwader) jako okręt flagowy.

     Budowę drugiej jednostki Hamburga realizowała od 1 września 2000 roku przez kilońską stocznię HDW, jej chrzest i wodowanie odbyło się 16 sierpnia 2002 roku. Już w trakcie budowy okręt stał się w poligonem doświadczalnym dla prób stworzenia nowego systemu artyleryjskiego. Na jego pokładzie dziobowym, w miejscu przewidzianym dla „siedemdziesiątki szóstki”, zainstalowano wieżę działa samobieżnego PzH 2000 kal. 155 mm. W ramach tych prób zbadano jedynie techniczne możliwości instalacji tego typu uzbrojenia na pokładzie okrętu, nie przeprowadzono natomiast żadnych prób funkcjonalnych systemu, nie wspominając o próbach ogniowych. Cały program określono kryptonimem MONARC (Modular Naval Artillery Concept) zakończył się fiaskiem z powodu niemożności zabezpieczenia lądowego systemu artyleryjskiego przez wpływem warunków morskich.

Wnęka w bocznym poszyciu kadłuba mieszcząca wyrzutnię torped oraz złożony trap okrętowy.

     Budowa i próby jednostki postępowały szybciej niż to było przewidziane w harmonogramach. Wysokie tempo prac oraz ścisła współpraca pomiędzy kooperantami pozwoliły na eliminację błędów w całym procesie, co z kolei zaowocowało przekazaniem jednostki flocie trzy miesiące przed terminem. Na pierwsze próby morskie okręt wyszedł 12 stycznia 2004 roku i po serii testów przekazano ją marynarce 24 września 2004 roku. Wcielenie do służby miało miejsce 13 grudnia 2004 roku w Wilhelmshaven.

     Najmłodsza z sióstr - fregata Hessen jest dziełem Nordseewerke z Emden. Budowę okrętu rozpoczęto 14 września 2001 roku a jej chrzest miał miejsce 27 czerwca 2003 roku a wodowanie 26 lipca tego samego roku. W końcu stycznia 2005 roku jednostka opuściła stocznię udając się na pierwsze, trwające tydzień próby stoczniowe. Okręt pływał w rejonie cieśniny Skagerrak, gdzie prowadzono testy zespołu napędowego i systemów nawigacyjnych. W ich trakcie zaokrętowano oprócz załogi stoczniowej, 53 oficerów i specjalistów Deutsche Marine, przyszłych członków załogi, nadzorujących proces przejmowania jednostki. Fregata została przekazana odbiorcy przez stocznię 7 grudnia 2005 roku, a do służby weszła 21 kwietnia 2006 roku jako ostatnia jednostka 2. Dywizjonu Fregat.

Opis jednostek

     Fregaty typu 124 pełnić mają funkcje okrętów flagowych grup bojowych, a ich uzbrojenie i wyposażenie będzie wykorzystywane przede wszystkim do zapewnienia strefowej obrony przeciwlotniczej całej grupy. Zdolne są one też do zwalczania celów nawodnych jak i podwodnych. Ażeby pełnić funkcje jednostki flagowej mają one możliwość zaokrętowania oficera dowodzącego wraz 12-osobowym sztabem, jak też posiadają rozbudowane środki łączności. Natomiast możliwość realizacji strefowej obrony przeciwlotniczej uzyskano między innymi poprzez instalacje awangardowych systemów radarowych.

     Jednostki te zostały zaprojektowane w oparciu o projekt fregat typu Brandenburg (typ 123) przy czym większą uwagę zwrócono na cechy związane z obniżeniem wykrywalności, a ponadto zastosowano inny układ napędowy oraz całkowicie nowy system automatyzacji pracy urządzeń mechanicznych. Ponownie sięgnięto po modułową koncepcję budowy - MEKO (MEhrzweck KOmbinationschiff), która w znacznym stopniu skraca czas i obniża koszty bodowy jednostek, jak również umożliwia sprawne modernizowanie i dostosowywanie okrętu do nowych wymagań. W jego konstrukcji wykorzystano 58 modułów funkcjonalnych, w tym pięć modułów uzbrojenia, siedem z urządzeniami elektronicznych, dwanaście filtrowentylacyjnych i dwa masztowe (APAR i SMART-L). By jeszcze bardziej obniżyć koszty konstrukcji zdecydowano się na wykorzystanie tej samej linii produkcyjnej, dzięki której powstały fregaty typu 123.

     Fregaty typu Sachsen mają wyporność pełną wynoszącą 5 690 t, ich kadłub ma długość maksymalną 143,00 m, na linii wodnej wynosi ona 132,15 m, szerokość maksymalna 17,44 m, szerokość na linii wodnej to 16,68 m, zanurzenie wynosi 5,00 m, zaś z opływką sonaru wynosi 7,00 m. Okręty te posiadają gruszkę dziobową i parę stępek przeciwprzechyłowych. Po poprzednikach odziedziczyły duży i pojemny kadłub oraz charakterystyczny kształt burt, które składają się z kilku płaszczyzn połączonych pod dużymi kątami i przechodzących płynnie w nadbudówkę. Dzięki temu uzyskuje się, nie tylko zmniejszenie skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego (SPO) jednostki, ale także zwiększenie jej dzielności morskiej oraz ograniczenie zalewania pokładu przez bryzgi wody. Przejęto także koncepcje zastosowania trzech wzdłużników tunelowych w celu polepszenia sztywności kadłuba w przypadku naruszenia jego struktury oraz zwiększenia odporności przeciwodłamkowej torów kablowych. Dodatkową obronę przeciwodłamkową i przeciwwybuchową stanowi sześć podwójnych grodzi wodoszczelnych. Wymagania postawione podczas opracowywania projektu zakładały wytrzymanie eksplozji ładunku wybuchowego o masie 150 kg umieszczonego w dowolnej części okrętu. Ponadto kadłub i nadbudówki podzielone zostały na 12 niezależnych sekcji zabezpieczonych przed działaniem broni masowego rażenia. Wszystkie te przedsięwzięcia mają na celu zapewnienia jednostkom jak największej żywotności na polu walki.

     Temu samemu celowi służy jak największe ograniczenie pól fizycznych okrętów nadających im cechy trudnowykrywalności (stealth). Aby to osiągnąć niemieccy konstruktorzy przedsięwzięli następujące kroki. W celu obniżenia możliwości wykrycia w podczerwieni:

  • przewody kominowe zostały pokryte specjalną warstwą izolacyjną absorbującą ciepło, a same eżektory otrzymały system schładzania spalin,

  • zainstalowano system zraszania nadbudówki,

  • kadłub i nadbudówki pokryto specjalną warstwą izolacyjną.

  Żeby utrudnić wykrycie jednostek przy pomocy stacji radiolokacyjnych:

  • nadbudówce i kadłubowi nadano odpowiednie kształty w postaci nachylonych pod różnymi kątami (z wyjątkiem kąta prostego) płaszczyzn zapewniających rozpraszanie fal elekromagnetycznych.

  Aby ograniczyć emisję hałasu:

  • wszystkich elementy wytwarzające jakiekolwiek wibracje, drgania (silniki, generatory) umieszczono na specjalnych elastycznych fundamentach,

  • zastosowano elastyczne łączenia przewodów i wałów napędowych,

  • zastosowano wolnoobrotowe nastawne śruby napędowe.

   W celu zmniejszenia zakłóceń w polu magnetycznym okręty zostały wyposażone w automatyczny system demagnetyzacyjny.

     Architektura okrętów bardzo przypomina jednostki wcześniejszego typu 123, łącznie z charakterystycznymi bliźniaczymi kominami o kształcie wielokąta odchylone względem płaszczyzny pionowej o kąt 30º. Różnice wynikają jedynie z zastosowania innego wyposażenia elektronicznego oraz zajmowania przez nadbudówkę całej szerokości pokładu co wynika z potrzeby ograniczenia SPO, jak i zwiększenia wewnętrznej powierzchni użytecznej.

Śródokręcie fregaty. Widoczny charakterystyczny kształt burt składających się z kilku płaszczyzn połączonych pod dużymi kątami i przechodzących płynnie w nadbudówki.

     Opisując nadbudówkę nowej fregaty, należy zwrócić uwagę na jej zwartą konstrukcję, w której można wyróżnić dwie bryły. Pierwsza zaczyna się tuż za armatą, podwyższeniem na którym znajduje się wyrzutnia RAM, dalej przechodzi płynnie w pokładówkę gdzie zamontowane są wyrzutnie pionowego startu Mk 41, a następnie w mostek i główny maszt. Bryła ta zakończona jest dwoma opisanymi wcześniej kominami. Druga bryła mieści dwa hangary dla śmigłowców pokładowych, na jej dachu zamontowana została antena radaru SMART–L oraz drugi system RAM. W uskoku między tymi bryłami na prawej burcie zostało wydzielone miejsce na szybką półsztywną łódź inspekcyjną, a na lewej na barkas okrętowy. Na nadbudówce za masztem głównym przewidziano miejsce dla wyrzutni rakiet przeciwokrętowych. Pokład rufowy o wymiarach 26,00 x 17,44 m zajęty jest w całości przez lądowisko dla śmigłowców.

System napędowy

     Zespół napędowy został zaprojektowany w układzie CODAG (Combined Diesiel and Gas Turbine) i składa się z dwóch silników wysokoprężnych prędkości ekonomicznych MTU 20V 1163 TB93 każdy o mocy 7 400 kW (10 064 KM) przy 1 350 obr./min. oraz turbiny gazowej prędkości maksymalnej General Electric 7LM-2500 PF/MLG o mocy 23 500 kW (31 514 KM) przy 3 600 obr./min., które mają możliwość wspólnej pracy. Siłownia zlokalizowana jest w trzech przedziałach. W przednim zlokalizowana jest turbina gazowa zamknięta w dźwiękoszczelnym module. Za nim znajduje się przedział przekładni, z turbiną gazową współpracuje przekładnia typu Renk AS 2/290 zaś z silnikami Diesla dwie typu Renk ASM 195 F. Sumaryczna moc zespołu napędowego wynosi 38 300 kW (51 642 KM). Jest ona przekazywana za pośrednictwem wałów napędowych na dwie pięciopiórowe śruby nastawne wyprodukowane przez szwajcarską firmę Escher-Wyss a dokładniej przez jej niemiecką filię, mającą siedzibę w Ravensburgu. Okręty wyposażone są w jeden ster o dużej powierzchni. Siłownia pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 29 węzłów, zaś przy wykorzystaniu jedynie silników wysokoprężnych 18 węzłów. Zasięg wynosi 4 000 Mm przy 18 w., zaś autonomiczność 21 dni. Energia elektryczna o napięciu 400 i 115 V oraz częstotliwości 60 Hz dostarczana jest przez cztery generatory napędzane przez silniki wysokoprężne Deutz 16/628 o mocy 1 000 kW każdy zainstalowanych po dwa w oddalonych od siebie pomieszczeniach.

    Na fregatach instalowany jest nowoczesny system zarządzania pracą wszelkich urządzeń mechanicznychIMPS (Integrated Platform Managment System) firmy L-3 Communications. Dzięki niemu możliwe jest ich zdalne kontrolowanie jak i ich sterowanie. Dzięki wysokiej automatyzacji możliwa jest redukcja liczebności załogi bez ograniczenia zdolności do działań bojowych. System zapewnia całkowitą kontrolę na wszelkimi systemami okrętowymi w tym: siłownią, produkcja i dystrybucją prądu, obronąprzeciwawaryjną oraz wszystkimi urządzeniami pomocniczymi. Na pokładzie fregacie typu „Sachsen” współpracuje on z ok. 7000 czujnikami i serwomechanizmami.

Sachsen na wzburzonym morzu. Odpowiednio dobrane kształty kadłuba zapewniają tym jednostkom dobrą dzielność morską. Fot. SNMG 1.

      W ramach IMPS funkcjonują dodatkowe aplikacje takie jak OBTS (On Board Training System – system treningów pokładowych), EHM (Equipment Health Monitoring – system monitorowania stanu wyposażenia), oraz BDCS (Battle Damage Control System – system kontroli uszkodzeń bojowych). Czujniki zalewowe tego ostatniego systemu znajdują się zarówno w zbiornikach, jak i we wszystkich pomieszczeniach. Pozwalają one na zdalne określenie aktualnej sytuacji oraz podjęcie odpowiednich działań w ramach obrony przeciwawaryjnej zwiększając tym zdolność przetrwania okrętu na polu walki. Z BDCS współpracuje kalkulator stabilności okrętu SSC - Ship Stability Calculator, który zbiera dane z czujników, analizuje je oraz określa środki zaradcze, dzięki którym trafiona jednostka zachowa stabilność. Program jest w stanie policzyć ramię prostujące oraz zapas pozostałej wyporności. Może działać w pełni automatycznie lub jedynie wyliczać niezbędne parametry oraz prezentować je na ekranie, proponując operatorowi odpowiednią reakcję. System ten działa nieustannie tak więc jest użyteczny nie tylko podczas walki ale również podczas normalnego rejsu.

      Z systemem IMPS zintegrowany jest również system telewizji przemysłowej CCTV (Closed Circuit TeleVizion – telewizja o zamkniętym obiegu). Na pokładzie okrętów znajduje się 12 kolorowych kamer monitorujących. Są one połączone niezależną siecią, a obraz z nich może być dowolnie powiększany. Każda kamera może przekazywać obraz na dowolną konsolę, przy czym w przypadku wystąpienia pożaru lub zalania najbliższe kamery automatycznie nakierowywane są na miejsce wystąpienia uszkodzenia.

     System IMPS posiada otwartą architekturę i pracuje w czasie rzeczywistym przy wykorzystaniu wielofunkcyjnych konsoli oraz ręcznych terminali wynośnych RTV (Remote Terminal Unit). Zaopatrzony został on w układy autodiagnostyczne. Jego elementy połączone są podwójną siecią wewnętrzną Ethernet o przepustowości około 155 GB/sek. Światłowodowe przewody tej sieci zostały poprowadzone w ten sposób, by zapewnić jak największą odporność na ewentualne uszkodzenia w wyniku trafienia jednostki.

       Wielofunkcyjne konsole systemu zlokalizowane w dwóch miejscach, w pomieszczeniu sterowania siłownią oraz pomieszczeniu kontroli pracy siłowni pomocniczej. Konsole systemu kontroli uszkodzeń bojowych znajdują się natomiast ma mostku. Każda z konsoli jest całkowicie uniwersalna, tak więc zapewnia kontrolę nad dowolnym układem okrętowym z tym, że dostęp do systemów innych niż domyślne dla danej konsoli jest blokowany hasłem, by uniemożliwić wpływ na pracę systemu osób do tego nieupoważnionych. Jedynie konsola dowódcy okrętu pozbawiona jest tych zabezpieczeń, co pozwala mu na natychmiastowe uzyskanie informacji na temat pracy dowolnych urządzeń okrętowych. Dzięki wyposażeniu jednostki w kolorowe wyświetlacze możliwe jest (co potwierdziły badania) przekazanie większej ilości informacji, a sam obraz jest bardziej czytelny. Informacje na ekranie wyświetlane są w okienkach, dzięki czemu możliwe jest wyświetlenie na ekranie większej liczby informacji (maksymalnie cztery okienka z różnymi informacjami) w tej samej chwili.

     W związku z ogromem informacji docierających do operatora, których człowiek nie jest w stanie zanalizować w tak krótkim czasie, system ma zaimplementowany nakaz informowania operatora o najważniejszych usterkach czy uszkodzeniach oraz wysyłania tych informacji do konsol, które domyślnie obsługują te urządzenia - przykładowo informacja o uszkodzeniu turbiny zostanie wysłana na konsolę znajdującą się w pomieszczeniu sterowania siłownią. Jednakże raporty ze wszystkich zdarzeń spływają do konsoli dowódcy.

     Jak wspomniano wcześniej system IMPS może operować w trybie treningowym. Dzięki dwóm niezależnym sieciom łączącym wszystkie konsole operatorskie, umożliwiając przeprowadzenie pełnego treningu misji na pokładzie jednostki podczas jej normalnej eksploatacji. Jedna z nich desygnowana jest wtedy jako konsola instruktorska nadzorująca pracę pozostałych operujących w trybie treningu. Co zrozumiałe w treningach nie mogą uczestniczyć wszystkie konsole znajdujące się na pokładzie. Jedna lub kilka z nich musi pozostawać stale w trybie kontroli by móc kontrolować okręt podczas prowadzenia treningu. W sytuacji, gdy któraś z konsoli zajmująca się kontrolą funkcjonowania jednostki ulegnie uszkodzeniu konsola będąca w trybie treningu automatycznie przejmuje jej funkcje. Podsystem ten wykorzystuje realistyczne symulacje pracy wszystkich systemów prezentowane w czasie rzeczywistym. Realizowane mogą być wcześniej zaplanowane scenariusze lub nowe opracowane już na pokładzie jednostki. Dzięki treningowi na tych samych sprzęcie i z wykorzystaniem tego samego oprogramowania jest on bardziej realistyczny i wydajny.

Bojowy system dowodzenia

      Bojowy system dowodzenia fregat rakietowych typu 124 oparty jest na systemie dowodzenia SEWACO FD firmy Thales. Można w nim wyróżnić dwa zasadnicze elementy – infrastrukturę (konsole operatorskie, oprogramowanie systemowe itp.) i oprogramowanie operacyjne. System ten automatycznie przetwarza dane uzyskane ze źródeł zewnętrznych i sensorów okrętowych, analizuje dane, opracowuje zobrazowanie sytuacji bojowej i wyświetla je na konsolach operatorskich. Środki obserwacji technicznej, uzbrojenie i system dowodzenia mogą tworzyć łańcuch funkcjonalny i działać w pełni automatycznie. Do tworzenia obrazu sytuacji bojowej oprócz danych z własnych środków obserwacji są wykorzystywane dane z innych jednostek, uzyskiwane za pomocą cyfrowych łączy danych Link-11 i Link-16. Łącza te umożliwiają też przekazywanie kodowanych danych o sytuacji innym okrętom. W przyszłości przewidziano możliwość instalacji łącza danych Link-22.

Sachsen zacumowana w gdyńskim porcie. Widoczne dwie bryły nadbudówki, bliźniaczy komin oraz anteny radarów.

     W oparciu o odpowiednie funkcje oprogramowania tego systemu możliwe jest przeprowadzanie szkoleń. Jest to możliwe dzięki oddzieleniu danych o rzeczywistych zdarzeniach od informacji powstałych w wyniku symulacji. Funkcja zapisu danych umożliwia zarejestrowanie przećwiczonych scenariuszy i ich powtórzenie. Ponadto możliwe jest wprowadzenie do planów ćwiczeń dodatkowych obiektów czy zdarzeń.

     Oprogramowanie operatorskie dostępne jest na 17 wielofunkcyjnych konsolach operatorskich, z których jedna znajduje się na mostu, a pozostałe w bojowym centrum informacji (Combat Information Center – CIC).Wymianę cyfrowych danych między środkami obserwacji technicznej i systemami uzbrojenia, a systemem dowodzenia w czasie rzeczywistym umożliwia sieć komputerowa wykorzystująca kable światłowodowe. Do połączenia sensorów i efektorów z siecią komputerową służą interfejsy (Bus Interface Units – BIU) w liczbie 11. Przekształcają one dane z tych podsystemów na standardowe formaty, tak aby można je było przenieść do sieci.

     Z bojowym systemem dowodzenia zintegrowany jest system łączności opracowany prze firmę Rohde&Schwarz, wykorzystujący między innymi urządzenia łączności satelitarnej UHF/SHF SATCOM, których anteny znajdują się po bokach masztu głównego. Za dystrybucję informacji uzyskanych ta drogą odpowiedzialny jest system IMUS (Integrated Message Handling and Control System). Jego oprogramowanie automatycznie ocenia przychodzące informacje i rozdziela je. Natomiast jeżeli chodzi o dane z systemu IMCS, dotyczące stanu urządzeń okrętowych (np. dane o usterkach), to przesyłane są one do systemu dowodzenia w celu ich analizy. System dowodzenia przez cały czas testuje poszczególne podsystemy, dlatego niewłaściwie działające urządzenia są natychmiast rozpoznawane.

Wyposażenie elektroniczne

     Wyróżnikiem fregat typu Sachsen bardzo wpływających na ich wygląd jest zamontowanie dwóch nowoczesnych radarów. Jest to wielofunkcyjna trójwspółrzędna stacja radiolokacyjna z przeszukiwaniem elektronicznym APAR (Active Phased Array Radar) oraz trójwspółrzędny radar dalekiego zasięgu SMART-L (Signaal Multibeam Acquisition Radar for Targeting-L band) oba zaprojektowane i wyprodukowane przez Thalesa.

       Radar APAR pracujący w pasmach I i J umieszczony został na przednim maszcie i wykorzystuje cztery stałe anteny płaszczyznowe. Każda z anten zawiera 3424 elementy aktywne, zdolne do generowania ponad 500 kołowych wiązek na sekundę i jest w stanie naprowadzać do ośmiu rakiet na cztery różne cele jednocześnie. Maksymalny zasięg radaru wynosi ok. 150 km, a dzięki zastosowaniu anten płaszczyznowych pozbawiony jest on „standardowej” wady każdego klasycznego radaru, polegającej na istnieniu stref martwych wynikających z obrotu anteny. Radar ten zapewnia ciągłą i nieprzerwaną obserwację przestrzeni wokół okrętu w azymucie 360º oraz 70º w pionie. System jest w stanie śledzić ponad 200 celów jednocześnie i opracowany został z myślą naprowadzania rakiet SM-2, ESSM, RGM-84 oraz RAM. Nie ma co prawda takich możliwości jak amerykański odpowiednik SPY–1 z systemu AEGIS, dysponuje jednak poważną zaletą, a mianowicie ma o wiele mniejszą masę oraz zapotrzebowanie na energię. Możliwe więc było umieszczenie jego anten wysoko na szczycie masztu przedniego, bez pogorszenia stateczności jednostki i jej dzielności morskiej, zwiększając tym samym jego zasięg. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technik system ten jest w stanie namierzać wiele celów jednocześnie, naprowadzać na nie rakiety nie przerywając przy tym przeszukiwania przestrzeni. Każda z czterech anten może samodzielnie nadawać, otrzymywać i przetwarzać sygnały oraz przekazywać je do systemudowodzenia.Radar ten może być także wykorzystywany do kierowania ogniem artylerii okrętowej, wykrywania emisji elektromagnetycznych i generowania zakłóceń, jak też mapowania obszarów nadbrzeżnych.

Widok na mostek i główny maszt fregaty. W górnej części masztu widać stałe anteny masztu APAR.

     Uzupełnieniem stacji radiolokacyjnej APAR jest zainstalowany na dachu hangaru trójwspółrzędny radar dalekiego zasięgu SMART-L pracujący w paśmie D (pierwotnie L - stąd nazwa). Jest to wielowiązkowy radar impulsowo-dopplerowski o zasięgu do 400 km, dający pokrycie w pionie do 70º. Jest w stanie śledzić do 1000 celów powietrznych oraz 100 celów morskich, 32 cele generujące zakłócenia, a nawet pociski balistyczne na dużych wysokościach. Duża antena zbudowana jest z 24 linearnych elementów, z których 16 wykorzystywanych jest do nadawania sygnałów, zaś wszystkie do ich odbierania, obraca się ona z prędkością 12 obr./min. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych technik filtrowania sygnału oraz tłumienia zakłóceń biernych możliwe jest bezproblemowe wykrywanie celów na tle brzegu oraz poruszających się na niewielkiej wysokości.

Charakterystyczna antena radaru trójwspółrzędnego dalekiego zasięgu SMART-L. U jego podstawy wyrzutnie celów pozornych Mk 36 SRBOC.

      Okręty te wyposażone są w radar obserwacji ogólnej Thales Triton-G pracujący w paśmie G zainstalowany nad mostkiem przed masztem dziobowym. Przeznaczony jest on do poszukiwania i oznaczania celów morskich i powietrznych. Jest w stanie wykrywać cele poruszające się na małych i bardzo małych wysokościach (takie jak współczesne pociski przeciwokrętowe). Odległość wykrycia celu o SPO 2 m2 wynosi 19 km. Dodatkowo może być on wykorzystywany do prowadzenia nawigacji w każdych warunkach meteorologicznych. W związku z obecnością radaru APAR traktowany jest jako system rezerwowy. Ponadto wyposażono je w dwa radary nawigacyjne radary nawigacyjne STN Atlas Elektronik 9600M ARPA, z których jeden zainstalowano na dachu mostka, a drugi na hangarze jako że służy on do kontroli ruchu powietrznego. Na szczycie masztu dziobowego nad radarem APAR zainstalowane zostało optroniczne urządzenie rozpoznawcze SPM 500.

Systemy walki radioelektronicznej

     Na niemieckiej fregacie zastosowany został sprawdzony już system przeciwdziałania elektronicznego (ESM/ECM) - EADS FL 1800S-II. Jego podstawowym zadaniem jest wykrywanie, analizowanie i zakłócanie obcych sygnałów w przedziale od 0,5 do 18 GHz. Podczas pracy pokrywa on cały azymut i jest w stanie poradzić sobie z kilkoma zagrożeniami jednocześnie, nawet jeżeli występują one na różnych częstotliwościach oraz pochodzą z różnych kierunków. Antena systemu FL 1800 S-II została zamontowana na szczycie masztu głównego w specjalnie zaprojektowanej „iglicy”. System ten jest całkowicie automatyczny, jednak dla zapewnienia ciągłej obserwacji aktualnej sytuacji taktycznej panującej wokół jednostki, posiada on konsole operatorskie, pozwalające na bieżąco śledzić rozwój wypadków. Ponadto co zrozumiałe posiada on dwukierunkowe połączenia z bojowym systemem dowodzenia. Natomiast do wykrywania komunikacji przeciwnika służy urządzenie EADS Maigret. Do mylenia głowic samonaprowadzających rakiet przeciwokrętowych służy sześć sześciorurowych wyrzutni celów pozornych Mk 137 kal. 130 mm systemu Mk 36 SRBOC. Wystrzeliwane są z nich cele pozorne typu DM39 Bullfinghter. Wyrzutnie SRBOC umieszczone zostały na dachu hangaru na obu burtach po bokach radaru SMART-L.

      Wykrywanie okrętów podwodnych oraz naprowadzania na nie torped realizowane jest przez aktywny sonar średniej częstotliwości DSQS-24B czyli stację hydrolokacyjna ASO-90 Niemieckiej firmy Atlas Elektronik. Pracuje ona w zakresie częstotliwości od 6 do 9 kHz, a umieszczono ją w gruszce dziobowej o średnicy 1,8 m. Przewidziano też możliwość zainstalowania sonaru holowanego o zmiennej głębokości zanurzenia Atlas Elektronik TASS 6-3 (LFTASS).

Uzbrojenie okrętów

      Wykryte przez urządzenia radarowe cele powietrzne będzie można zwalczać dzięki 32-komorowej pionowej wyrzutni rakiet (VLS) Mk 41 Mod. 10 mieszczącej standardowo 24 pociski Standard SM-2 Block IIIA i 32 RIM 162B Evolved Sea Sparrow (ESSM), te ostatnie po cztery w jednej komorze. Wyrzutnia ta znajduje się przed mostkiem. Rakiety SM-2 Block IIIA naprowadzane są półaktywnie radiolokacyjnie przy czym ważne jest, że po opuszczeniu wyrzutni może współpracować ze stacjami radiolokacyjnymi innych jednostek, dzięki czemu macierzysta stacja jest w stanie obsłużyć większą ilość pocisków, naprowadzając je na inne cele. Funkcja ta nazywana jest mianem CEC (Cooperative Engagement Capability) i jest bardzo przydatna dla zapewnienia obrony przeciwlotniczej zespołów okrętów. Zasięg tych rakiet wynosi 167 km (90 Mm), prędkość 2 Macha, zaś masa głowicy bojowej wynosi 125 kg. Pociski ESSM również są naprowadzane półaktywnie radiolokacyjne, ich zasięg wynosi 18 km (9,7 Mm) przy prędkości 3,6 Macha, zaś masa głowicy to 39 kg. Być może w przyszłości na uzbrojenie tych okrętów trafią pociski Standard SM-2 Block IV zdolne do niszczenia rakiet balistycznych, co w połączeniu z możliwościami radarów umożliwiłoby tym fregatom wejście w skład europejskiej „tarczy antyrakietowej”.

Pokład dziobowy F124. Przed mostkiem widoczna armata pokładowa OTO Melara Compact oraz dziobowa wyrzutnia rakiet RAM Block 1 HAS.

     Samoobronę fregat zapewniają dwa rakietowe systemy obrony bezpośredniej RAM (Rolling Airframe Missile) w najnowszej wersji Block 1 HAS (Helicopter, Aircraft, Surface Ship), której rakiety oprócz zwalczania pocisków przeciwokrętowych mają możliwość niszczenia śmigłowców, samolotów a także celów nawodnych w bliskiej odległości. Na okręcie wyrzutnie te zostały zainstalowane w linii symetrii. Jedna wyrzutnia znajduje się na dziobie, na podwyższeniu za armatą, natomiast rufowa umiejscowiona została na skraju dachu hangaru, tuż przed centralą kierowania lotami. Tego typu ustawienie, daje najbardziej optymalne kąty ostrzału, dzięki którym pokrywają one niemal całe 360º wokół jednostek. Każda wyrzutnia mieści 21 rakiet naprowadzanych pasywnie na podczerwień lub na emisję stacji radiolokacyjnej pocisku przeciwokrętowego. Mają one zasięg 9,6 km (5,2 Mm), prędkość 2 Macha oraz głowicę o masie 9,1 kg.

     Niemiecka fregata poza możliwością zwalczania środków napadu powietrznego, może również niszczyć okręty nawodne przeciwnika za pomocą amerykańskich rakiet RGM-84F Harpoon. Dwie wyrzutnie tych pocisków skierowanych na przeciwległe burty, każda mieszcząca cztery kontenery startowe zainstalowane zostały za głównym masztem. Pociski te naprowadzane są aktywnie radiolokacyjnie, charakteryzują się zasięgiem wynoszącym 240 km (130 Mm) przy prędkości 0,84 Macha oraz głowicą o masie 221 kg.

Prawoburtowa armata automatyczna MLG 27 kalibru 27 mm oraz wyrzutnie rakiet przeciwokrętowych RGM-84F Harpoon.

      Uzbrojenie artyleryjskie składa się z dziobowej armaty uniwersalnej Oto Melara Compact kal. 76,2 mm L/62. Armata ta charakteryzuje się szybkostrzelnością 85 strz./min. i masą pocisku wynoszącą około 6 kg. Zasięg przy strzelaniu do celów powietrznych wynosi 12 km (6,5 Mm), zaś do celów morskich 16 km (8,6 Mm). Do wymuszenia posłuszeństwa oraz zwalczania małych i szybkich jednostek pływających fregaty typu Sachsen uzbrojone zostały w dwie pojedyncze armaty automatyczne Rheinmetall-Mauser MLG 27 kalibru 27 mm, które znajdują po obu burtach u podstawy dziobowego masztu.

      Do zwalczania okrętów podwodnych służą dwie potrójne wyrzutnie torpedowe kal. 324 mm Mk 32 Mod.7, z których wystrzeliwane są torpedy Eurotorp MU-90 Impact. Umieszczone są one na pokładzie głównym po obu burtach na wysokości komina. W celu zmniejszenia skutecznej powierzchni odbicia radiolokacyjnego umieszczone są we wnękach, które mogą być zasłaniane specjalnymi żaluzjami.

Bliźniacze hangary okrętu przeznaczone do bazowania śmigłowca NHI NH-90. Między nimi widoczne stanowisko kontroli lotów. Zdjęcia: jeżeli nie zaznaczono inaczej - Autor.

     Fregaty typu Sachsen przystosowane są do zaokrętowania dwóch śmigłowców o masie do 15 t, dla których przewidziano dwa odseparowane hangary. Mają one możliwość prowadzenia operacji lotniczych do stanu morza 6ºB, dzięki zastosowaniu opracowanego przez firmę FHS Förder- und Hebesysteme GmbH systemowi wspomagania lądowania śmigłowców. Pierwotnie z ich pokładów operowały śmigłowce Westland Super Lynx Mk 88, a obecnie nowe wiropłaty Deutsche Marine - NHI NH-90.

Załoga

     Załoga okrętów łącznie z personelem lotniczym liczy 242 ludzi z czego 38 to oficerowie, 64 podoficerowie oraz 140 to marynarze. Ponadto istnieje możliwość zaokrętowania 13-osobowego sztabu składającego się z trzech oficerów, czterech podoficerów oraz sześciu marynarzy. Pomieszczenia załogowe zostały wyposażone według standardów cywilnych. Każda kabina wyposażona jest we własny węzeł sanitarny i maksymalnie zajmowana jest przez 8 ludzi. Dostawę świeżej wody zapewniają dwie instalacje destylacyjne pracujące w oparciu o metodę odwróconej osmozy o wydajności 25 m³ każda.

Dane taktyczno-techniczne:

Wyporność pełna [t] 5690
Wymiary [m] 143 (132,15 KLW) x 17,44 (16,68 KLW) x 5 (7 z sonarem)
Uzbrojenie
  • 2 x IV wyrzutnie pocisków przeciwokrętowych RGM-84F Harpoon (zapas 8 rakiet)
  • 1 x XXXII wyrzutnia pionowa rakiet plot Mk 41 Mod.10 (24 Standard SM-2 Block IIIA, 32 Evolved Sea Sparrow)
  • 2 x XXI wyrzutnie rakiet plot./prak. Mk 49 RAM
  • 1 x I armata uniwersalna OTO Melara Compact kal. 76,2mm
  • 2 x I armata automatyczna Rheinmetall-Mauser MLG 27 kal. 27mm
  • 2 x III wt pop kal. 324mm Mk 32 Mod. 7
  • 2 śmigłowce NHI NH-90 
Wyposażenie przeciwdziałania
  • urządzenia przeciwdziałania elektronicznego EADS FL 1800S-II
  • urządzenie przechwytywania łączności radiowej EADS Maigret
  • 6 x VI wyrzutnie flar i celów pozornych Mk 137 systemu Mk 36 SRBOC
Wyposażenie elektroniczne
  • 2 radary nawigacyjne STN Atlas Elektronik 9600M ARPA
  • 1 radar dozoru nawodnego Thales Triton-G
  • 1 radar wykrywania i śledzenia celów z poszukiwaniem elektronicznym Thales APAR
  • 1 radar wczesnego ostrzegania Thales SMART-L
  • 1 urządzenie optroniczne rozpoznawcze SPM 500
Wyposażenie hydrolokacyjne sonar kadłubowy DSQS-24B (Atlas Elektronik ASO-90)
Elektrownia okrętowa 4 generatory napędzane przez silniki wysokoprężne Deutz 16/628 o mocy 1000kW każdy
Napęd
  • system CODAG,
  • 1 turbina gazowa G.E. 7 LM-2500PF/MLG o mocy 23500kW (31514 KM)
  • 2 silniki wysokoprężne MTU 20V1163 TB93 o mocy 7400kW (10064 KM) każdy
  • 2 pięciopiórowe śruby nastawne Escher-Wyss
Prędkość (tylko na dieslach) [w] 29 (18)
Zasięg [Mm/w] 4000/18
Autonomiczność [dni] 21
Załoga 242 (38 oficerów) + 13 sztab

Andrzej Nitka




Rejestracja

Funkcja chwilowo niedostępna

×

Logowanie

×

Kontakt

×
Kolejne zamówienie na BSP FlyEye

Kolejne zamówienie na BSP FlyEye

Agencja Uzbrojenia 17 lutego br. podpisała z firmą WB Electronics S.A. umowę wykonawczą o wartości 57,6 mln PLN brutto na dostawę 7 kolejnych zesta...

więcej polecanych artykułów