2015-03-12 20:47:14
Japonia wciela do służby śmigłowiec do trałowania min
Opracowanie na bazie śmigłowca AgustaWestland AW101 śmigłowca-trałowca rozpoczęto w 2002 roku umową rządu japońskiego oraz Kawasaki Heavy Industries. Firma był japońska, bowiem miała zająć się licencyjną produkcją włosko-brytyjskiego śmigłowca. Dopiero 27 lutego 2015 roku marynarka przejęła pierwszą z maszyn w docelowym ukompletowaniu, zastąpią amerykańskie Sikorsky MH-53E Sea Dragon.
Pierwszy MCH-101 w docelowej konfiguracji. Z kabiny ładunkowej widoczne elementy pojazdu holowanego AN/AQS-24A. fot. AgustaWestland
W ramach kontraktu zamówiono łącznie 13 śmigłowców: 11 trałowców oraz 2 transportowe. Maszyna ukompletowana w docelowej konfiguracji trafiła na testy do 51. Samodzielnej Eskadry Lotniczej z bazy Iwakuni. Jednostką operacyjną dla śmigłowców-trałowców jest jednak 111. Samodzielna Eskadra Śmigłowców-Trałowców, także z Iwakuni. Maszyny transportowe zakupiono z kolei z myślą o zabezpieczeniu japońskich ekspedycji na Antarktydzie.
Pierwszy MCH-101 japońskie lotnictwo morskie przejęło jeszcze w 2009 roku, jednak bez istotnego specjalistycznego wyposażenia. Dopiero wspomniany, siódmy egzemplarz zbudowany przez Kawasaki, otrzymał kluczowy AMCM (Airborne Mine Counter Measures) złożony z laserowego systemu wykrywania min AN/AES-1 ALMDS i holowanego sonaru z antenami bocznymi oraz detektorem laserowym AN/AQS-24A (oba z Northrop Grumman).
Japonia to drugi oprócz Amerykanów kraj wykorzystujący tak specjalistyczne śmigłowce-trałowce jak MH-53E Sea Dragon. US Navy już w październiku 2014 roku informowała, że chce odkupić wycofywane Morskie Smoki z Japonii, ma problem z utrzymaniem w linii własnych.
(MC)